Tlenek węgla - cichy zabójca. Jak zadbać o bezpieczeństwo?

Akcja ma charakter edukacyjno-informacyjny w związku z zagrożeniami związanymi z możliwością powstania pożarów w mieszkaniach lub domach jednorodzinnych oraz zatruciem tlenkiem węgla.

Gość "Czterech pór roku" zwraca uwagę, że od października ubiegłego roku Straż Pożarna interweniowała ponad 1600 razy. - Niestety 39 osób straciło życie - słyszymy na antenie Jedynki.

Zatrucia tlenkiem węgla to wciąż poważny problem

Bryg. Karol Kierzkowski zwraca również uwagę na setki osób, które podtruły się tlenkiem węgla, a co za tym idzie "otarły się o śmierć". - Ostatni weekend był przykładem, że jeżeli tylko zrobi się chłodniej, to mamy więcej przypadków zatruć. W kilku miejscach na mapie Polski możemy mówić o szczęściu - wskazuje gość audycji. Przykładowo w jednym z bloków w Świnoujściu, w sobotę, strażacy stwierdzili co najmniej dwukrotne przekroczenie dopuszczalnych norm tlenku węgla.

Rozmówca Agnieszki Kunikowskiej apeluje, by nie zatykać kratek wentylacyjnych, sprawdzać urządzenia grzewcze i instalować w mieszkaniach i domach specjalne czujniki. - To uniwersalne urządzenie, które ostrzeże nas przed tym, że tlenek węgla jest w pomieszczeniu. Przypomnę, że tlenku węgla nie czuć - podkreśla rzecznik prasowy komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej. Dodaje, że kluczem do bezpieczeństwa są sprawne przewody wentylacyjne. 

YouTube/Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji

Czujnik czadu. Jak poprawnie używać tego urządzenia?

W przypadku czujek montowanych w domu powinniśmy zacząć od przeczytania instrukcji obsługi. - Odległość od urządzenia grzewczego nie może być zbyt mała, bo wtedy po prostu czujka nie będzie działała prawidłowo. To minimum półtora metra, właśnie po to, żeby ten tlenek węgla zdążył się rozpropagować - tłumaczy gość Programu 1 Polskiego Radia. Urządzenie takie powinniśmy mieć w pomieszczeniu, w którym znajduje się piecyk, a także w łazience czy sypialni.

Jeśli czujnik zacznie wydawać sygnał dźwiękowy, powinniśmy w miarę możliwości otworzyć okna lub drzwi, by przewietrzyć pomieszczenie. - Postarajmy się wyjść z pomieszczenia i dzwońmy na numery alarmowe 998 lub 112. Strażacy wtedy przyjadą. Mamy mierniki i postaramy się zlokalizować, skąd wziął się tlenek węgla. Nie zawsze źródło znajduje się w naszym mieszkaniu, szczególnie w budynkach wielorodzinnych - słyszymy.

Bryg. Karol Kierzkowski apeluje ponadto, by przynajmniej raz w roku dokonać okresowego przeglądu urządzenia grzewczego. - Pamiętajmy, by zaprosić kominiarza. To jest sprawdzenie wentylacji, czyszczenie komina - podsumowuje. 

Fb/Państwowa Straż Pożarna