"Specjalista od sukcesów". Fernando Santos poprowadzi kadrę polskich piłkarzy

Oficjalna prezentacja nowego selekcjonera polskiej kadry piłkarzy miała miejsce we wtorek (25.01) na stadionie PGE Narodowy. Fernando Santos wcześniej prowadził reprezentacje Grecji i Portugalii, z którą w 2016 roku zdobył mistrzostwo Europy. W karierze klubowej Portugalczyk trenował takie kluby jak m.in. Sporting Lizbona, Benfica, FC Porto czy PAOK Saloniki.

W przeszłości nowy selekcjoner miał już styczność z reprezentacją Polski, jednak wyłącznie w roli trenera przeciwników Biało-Czerwonych. Chociażby pod jego wodzą, podczas mistrzostw Europy w 2012 roku, Grecy zremisowali z naszą kadrą 1:1 - To wielkie, uznane nazwisko, o którym słyszeliśmy od lat. To także człowiek, który w przeszłości napsuł sporo krwi polskiej piłce nożnej. Ale teraz, jak sam powiedział, jest już Polakiem, czuje się Polakiem i będzie mieszkać w Polsce, aby jak najlepiej poznać nasz futbol i doprowadzić nas do sukcesów. A przecież w sukcesach jest specjalistą - przypomina Filip Jastrzębski.

- Podczas wtorkowej konferencji Fernando Santos stwierdził, że obecnie najważniejsze słowa to "my" i "wygrać" i do tych słów będzie się odwoływał. Będzie przede wszystkim w każdym meczu chciał walczyć o trzy punkty. Wiemy jednak, że nie będzie łatwo wygrać każdy mecz - dodaje Tomasz Kowalczyk z redakcji sportowej Polskiego Radia.

Czytaj także:

Czego potrzebuje kadra?

Jakiego stylu prowadzenia ze strony nowego selekcjonera potrzebuje teraz polska kadra piłkarzy? - Mamy specyficzną reprezentację. Ma ona kręgosłup, rozpoczynający się od Wojciecha Szczęsnego, przez Kamila Glika, Grzegorza Krychowiaka i Piotra Zielińskiego, po Roberta Lewandowskiego. Wszyscy, prócz Zielińskiego, są już po trzydziestym roku życia, zatem jest to reprezentacja składająca się z niezwykle doświadczonych zawodników - mówi Filip Jastrzębski. - Oni przede wszystkim powinni mieć trenera, któremu zaufają, dadzą się poprowadzić i nie będą wydziwiać w szatni - ocenia dziennikarz sportowy Polskiego Radia.

Tomasz Kowalczyk dodaje z kolei, że kadra pod wodzą Fernando Santosa potrzebuje również spokoju i koncentracji na grze. - Kadra potrzebuje wyciszenia po tych ostatnich wydarzeniach z końca grudnia, oraz koncentracji na grze. Trener jest specjalistą w ustawianiu dobrej gry obronnej i to od spokoju w tej formacji najpewniej zacznie budowanie drużyny. W siatkówce wszystko zaczyna się od dobrego przyjęcia, a w piłce nożnej - od dobrej gry w obronie - słyszymy.

Wielkie nadzieje, ale bez nowego stylu gry

Pierwszym sprawdzianem dla Fernando Santosa w roli selekcjonera polskiej kadry będzie mecz przeciwko Czechom w eliminacjach do mistrzostw Europy. Kilka dni później Biało-Czerwoni pod wodzą Portugalczyka zagrają na PGE Narodowym z Albanią. Paweł Wojtala, były reprezentant Polski, a obecnie szef Wielkopolskiego Związku Piłki Nożnej, liczy na to, że nowy selekcjoner wykorzysta swoje doświadczenie. - Wierzymy w to, że będzie w stanie to ułożyć. (...) Wie, jak funkcjonować z dużymi zawodnikami, a jednocześnie potrafi wprowadzać młodych graczy - słyszymy. Z kolei inny były reprezentant Polski, Jakub Wawrzyniak, określa wybór Fernando Santosa jako "dokładnie przemyślany". - Cezary Kulesza dał sobie czas na analizę i przemyślenia. To nie jest tak, że zrezygnowaliśmy z Czesława Michniewicza i szybko wybraliśmy nowego selekcjonera - zaznacza sportowiec.

Portugalski trener znany jest z preferowania defensywnego stylu gry. Oznacza to, że na boisku możemy spodziewać się ciągu dalszego tego, co przynosiło sukcesy naszej kadrze. - Prezes Kulesza chce kontynuacji tego, co było do tej pory, ale z trenerem o większym nazwisku, który będzie cieszył się większym szacunkiem zawodników i kibiców. Mieliśmy do tej pory styl defensywny w reprezentacji, który nam się nie podobał, ale przynosił wyniki. Jak rozumiem, ten szkoleniowiec będzie kontynuował defensywny pomysł na kadrę - ocenia Maciej Białek, dziennikarz sportowy Polskiej Agencji Prasowej.

Tytuł Audycji: Ekspres Jedynki; Sygnały Dnia

Data emisji: 24.01/25.01

Godzina emisji: 15.16/7.44

qch/kor