Marcin Przydacz: relacje polsko-amerykańskie nigdy nie były lepsze niż teraz

Szef Biura Polityki Międzynarodowej Kancelarii Prezydenta Marcin Przydacz został poproszony w Programie 1 Polskiego Radia o komentarz na temat relacji polsko-amerykańskich. Jak wskazał, dialog na linii Warszawa-Waszyngton, zwłaszcza w ostatnim roku, był "bardzo intensywny".

- Przypomnijmy, że parę miesięcy temu prezydent USA Joe Biden był w Polsce. Odwiedził nasz kraj i spotkał się z prezydentem Andrzejem Dudą, doszło także do spotkania z premierem Mateuszem Morawieckim. Te kontakty między prezydentami - także telefoniczne - w ramach rozmów bilateralnych, ale i w szerszych formatach, były bardzo intensywne. Absolutnie nie możemy na to narzekać - podkreślił.

Gość audycji zapowiedział, że w przyszłym tygodniu uda się do Waszyngtonu, gdzie będzie rozmawiał o "aktualnym stanie spraw polsko-amerykańskich". - Zobaczymy, co będzie wychodzić w następstwie tych wizyt - wskazał. - Jasne jest, że te kontakty [z USA - red.] będą. Mamy przed sobą ważne różnice, ale mamy też w dalszej perspektywie chociażby szczyt NATO w Wilnie. Więc tych tematów na agendzie polsko-amerykańskiej jest bardzo dużo - zaznaczył polityk.

Relacje najlepsze w historii

Szef Biura Polityki Międzynarodowej Kancelarii Prezydenta odniósł się także do komentarzy przedstawicieli polskiej opozycji po zwycięstwie Joe Bidena w wyborach prezydenckich mówiących o tym, że relacje naszego kraju z USA będą słabe, a oba rządy się ze sobą nie dogadają.

Jak podkreślił, zarówno amerykański sekretarz stanu Antony Blinken, jak i ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski mówią o stosunkach polsko-amerykańskich w taki sam sposób: że nigdy nie było lepszego statusu relacji na linii Warszawa-Waszyngton niż teraz. - Te relacje są aktualnie najlepsze w historii - powiedział.

Jak przypomniał, w ciągu ostatnich miesięcy oprócz prezydenta Joe Bidena Polskę odwiedzili także między innymi wiceprezydent Stanów Zjednoczonych Kamala Harris, sekretarz stanu USA Antony Blinken czy amerykański sekretarz obrony Lloyd Austin. - Tych wizyt i spotkań w jedną i drugą stronę było całe multum. Pokazuje to żywotność relacji - podkreślił, oceniając, że "są tacy w Polsce, którzy uważają, że im gorzej, tym lepiej dla nich". - Ale my się raczej koncentrujemy na tym, by mieć jak najlepsze relacje z każdą amerykańską administracją - wskazał.

Czytaj także: