Dostawy broni dla Ukrainy. Guzy: Rosja jest zaskoczona, wiele zainwestowała w lobby hamulcowe na Zachodzie

- Ukrainy i Zachodu nie stać na długą i wyniszczającą wojnę - powiedział w Programie 1 Polskiego Radia Jarosław Guzy, komentator i znawca spraw międzynarodowych. Rosja, jak mówił, pod tym względem niezależnie od sankcji wykazuje się większą odpornością.

- Przy okazji dyskusji o leopardach strategicznie zmieniono kierunek działania - mówił Jarosław Guzy. Na Ukrainę trafił sprzęt NATO-wski.

- Nastąpiła zmiana myślenia - choć jeszcze nie do końca, nie u wszystkich - dodał gość Jedynki.

Czytaj także:

Polityka hamulcowego

- Polityka niemiecka to polityka hamulcowego - mówił też komentator, odnosząc się do postawy Niemiec. Kanclerz Niemiec już mówi, że samoloty stanowią czerwoną linię.

Jednak jest już właściwie przesądzone, że samoloty zachodnie trafią na Ukrainę. - Nie mogą to być same czołgi, lotnictwo, czy transportery, to wszystko musi stanowić zgrany system - tłumaczył ekspert.

Guzy dodał, że wojna powinna mieć charakter manewrowy, powinna dysponować systemami mobilnymi, a Zachód jest je w stanie dostarczyć. Choć, jak dodał, widzimy podczas przeglądu technicznego, ile sprzętów wymaga remontu.

Rosja zaś, jak mówił, jest zaskoczona. Jak dodał Guzy, zainwestowała bardzo dużo, by zbudować silne lobby, które, nawet jeśli nie będzie prorosyjskie, to będzie hamulcowym zdecydowanych działań. Ta akcja się jednak nie udała.

Więcej na ten temat w nagraniu.