Uchodźcy otrzymują nocleg, opiekę zdrowotną, także ciepłe buty i ubrania, po czym wyruszają w dalszą drogę, często do Niemiec.
Stworzono też lepsze warunki pracy dla wolontariuszy. Część z nich otrzymało etaty w PCK, który odpowiada za tę pomoc.
Wielu Ukraińców znajduje mieszkania do wynajęcia, część z nich ma stałą pracę. Niektórzy - przeważnie Romowie z Zakarpacia - w sposób zorganizowany nadużywają systemu pomocy społecznej i po pobraniu należnych świadczeń (300+ i 500+) wracają na Ukrainę, choć pomoc ta jest przeznaczona na wsparcie rodzin w Polsce. Blokują bankomaty przy wypłatach. Potrafią wybrać z nich wszystkie pieniądze, co bulwersuje mieszkańców. Prezydent Przemyśla interweniował na szczeblu rządowym, by zapobiec takiej sytuacji.
Granica w Przemyślu przez wiele miesięcy była spontanicznym maratonem dla wolontariuszy. Tu powstała wioska pomocowa stworzona przez wolontariuszy z całego świata. Po kilku miesiącach na granicy pojawiły się inne wielokilometrowe kolejki - dla Ukraińców, korzystających z przepisów o zniesieniu cła na import samochodów. Na największym na granicy Polski z Ukrainą przejściu granicznym w Medyce dziś ruch jest niewielki. Nie ma już tłumu uchodźców przy przejściu dla pieszych w Medyce i na dworcu w Przemyślu.
Dla tych, którzy zostali, dostępny jest kościół grekokatolicki, a Dom Ukraiński ma bogatszy niż dotychczas program działalności. Tu m.in. od trzech miesięcy prowadzone są nietypowe lekcje śpiewu. Nauczycielami są uchodźcy z Ukrainy - młode małżeństwo, które w Przemyślu znalazło schronienie przed wojną. Uczestnikami tych lekcji w większości są mieszkańcy Przemyśla i podczas społecznej integracji uczą się śpiewać starodawne ukraińskie pieśni.
Zaangażowanie mieszkańców w pomoc uchodźcom zaskoczyło także np. organizacje humanitarne z USA. Prezydent miasta usłyszał słowa uznania, że nigdzie na świecie uchodźcy nie spotkali się z takim wsparciem jak właśnie u nas.
Reportażyści Studia jeżdżą po Polsce i świecie w poszukiwaniu ciekawych spraw i ludzi. Wielokrotnie inicjatorami podejmowanych przez nas tematów są wierni słuchacze reportaży. Telefony słuchaczy, listy (i te tradycyjne, i elektroniczne) są dowodem, że wysiłek reportażystów ma sens, że są potrzebni, że ich trud poprawiania świata przynosi konkretne, społecznie oczekiwane efekty.
Ciekawość świata i ludzi to dar, z którym przychodzimy na świat. Właśnie ta ciekawość, nieustanna chęć poznawania i dzielenia się spostrzeżeniami, przemyśleniami, uczuciami niejako wyznaczyła wielu z nas drogę zawodowego rozwoju. To droga niekończących się fascynacji, olśnień, zmagań z trudną materią życia i sztuki, z samym sobą wreszcie.
Tytuł reportażu: "Przemyśl od wojny"
Autor: Adam Bogoryja-Zakrzewski
Data emisji: 31.01.2023 r.
Godzina emisji: 23.10
kh
"Przemyśl od wojny". Reportaż Adama Bogoryja-Zakrzewskiego [POSŁUCHAJ] - Jedynka - polskieradio.pl