"To powrót do matecznika". Joanna Rawik z nową audycją w Programie 1

Nowa audycja, którą poprowadzi Joanna Rawik, będzie się skupiać na muzyce francuskiej i jej wpływie na rynek muzyczny w innych państwach. - Kiedy podjęłam się tego zadania, zdałam sobie sprawę, że w pewnym czasie piosenka francuska miała ogromny wpływ na muzykę europejską i nie tylko - opowiada artystka i przyznaje, że jej inspiracją jest twórczość Édith Piaf. - Dla mnie jest to cały rok Piaf. W październiku minie 60 lat od jej odejścia; mam różne plany związane z tą artystką, w tym również z Polskim Radiem - słyszymy.

- Wymyśliłam tytuł "Piaf, czyli wróbel. Opowieść o piosence francuskiej". Édith Piaf śpiewała na ulicy, za Łukiem Triumfalnym, że urodziła się wróblem, była wróblem i umrze wróblem. Tam ją usłyszał Louis Leplée i wymyślił, że Piaf to wróbel. I tak się zaczęło również moje życie artystyczne, ponieważ wpływ piosenki francuskiej owych lat jest gigantyczny - opowiada Joanna Rawik.

Czytaj także:

Być człowiekiem radia

W rozmowie z Marią Szabłowską gość "Muzycznej Jedynki" przyznaje, że uważa siebie za człowieka radia. - Kiedy przeniosłam się z Krakowa do Warszawy w 1967 roku, to szybko zaczęłam robić audycje. Miałam takich świetnych szefów, którzy wiedzieli, że mogę robić też coś innego - opowiada Joanna Rawik. - Zawsze wolałam radio od telewizji, nie mówiąc o filmie. Po prostu przy mikrofonie radiowym czuję się swobodnie - zdradza artystka.

Gość Programu 1 Polskiego Radia zauważa, że radio przeżywa obecnie wielki renesans. - Jak to powiedział mój bliski znajomy, radio posługuje się tylko jednym środkiem - dźwiękiem. I to ma szalone wymagania, bo w tym dźwięku jest wszystko. (...) A to, że radio czasem teraz też rejestruje obraz do określonych celów, to jest widocznie konieczność losowa i znak czasu. Ale to już Stanisław Lem powiedział, że wszystko, co człowiek wymyślił dla postępu, częściowo obraca się przeciwko człowiekowi - ocenia rozmówczyni Marii Szabłowskiej.

Źródło: Joanna Rawik - Topic/YouTube

Wyrastanie z Krakowa

Jak przyznaje Joanna Rawik, ważnym elementem jej życia artystycznego jest Kraków. Artystka wyjaśnia, że klimatem miasta nasycona jest między innymi jej piosenka "Nie chodź tą ulicą" - Tam jest Wyspiański, Przybyszewski, tam jest Młoda Polska. Do dziś, kiedy bywam w Krakowie, wydaje mi się, że za chwilę zza winkla wyjdzie Przybyszewski albo Zapolska - mówi artystka.