"Trwa non stop". Oficer łącznikowy PSP o akcji polskich ratowników w Turcji

Data publikacji: 09.02.2023 10:08
Ostatnia aktualizacja: 09.02.2023 13:40
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Pomoc poszkodowanym w wyniku trzęsienia ziemi Turcji i Syrii zaoferowało kilkadziesiąt krajów, w tym Polska
Pomoc poszkodowanym w wyniku trzęsienia ziemi Turcji i Syrii zaoferowało kilkadziesiąt krajów, w tym Polska, Autor - PAP/EPA/ABIR SULTAN
Trwa akcja ratunkowa po tragicznym w skutkach trzęsieniu ziemi, jakie nawiedziło Turcję i Syrię. Pomoc poszkodowanym państwom zaoferowało kilkadziesiąt krajów, w tym Polska. - Akcja trwa non stop, bez przerwy - mówi mł. bryg. Jakub Filip, oficer łącznikowy polskiej grupy ratowniczej w Turcji.

W akcji w Turcji uczestniczy 76 strażaków PSP i 8 psów ratowniczych. W czwartek (9.02) rano ratownikom udało się wydobyć spod gruzów jedenastą osobę. - Kontakt nawiązaliśmy wczoraj w godzinach wieczornych. Od tamtego czasu trzy nasze drużyny próbowały wytorować przejście do osoby poszkodowanej. Udało się to zrobić rano; ta osoba jest żywa, przytomna. Została przekazana karetce pogotowia - mówi mł. bryg. Jakub Filip.

Oficer łącznikowy dodaje, że dotychczasowe akcje wydobycia poszkodowanych przebiegały dużo szybciej. - W przypadku tej jedenastej osoby akcja trwała od wieczora. Zeszło trochę dłużej niż przy poprzednich akcjach ze względu na utrudniony dostęp - mówi gość "Sygnałów dnia".

Czytaj także:

Praca non stop

Jak wyjaśnia mł. bryg. Jakub Filip, polscy ratownicy nieprzerwanie prowadzą akcję ratunkową. - Nasz zespół jest podzielony na cztery mniejsze zespoły. Zazwyczaj to odbywa się tak, że dwa zespoły pracują na tak zwanych strefach roboczych, a dwa zespoły w tym czasie się regenerują i kolekcjonują sprzęt - mówi oficer łącznikowy. - Pierwszego dnia mieliśmy informację o kilku przytomnych osobach, z którymi mieliśmy kontakt jednocześnie. Wtedy została poderwana cała grupa; wszyscy ruszyli do działań, aby uratować jak największą liczbę osób w krótkim czasie. Teraz wróciło to do pracy zmianowej - słyszymy.

Dwoma czynnikami utrudniającymi działania ratowników są pogoda i czas. - Niestety jesteśmy na takim etapie, że ten czas zrobił swoje. Wiele osób, które prawdopodobnie miały szanse w tych pierwszych godzinach, ale tej pomocy nie otrzymały, ma teraz coraz trudniej. Nam też coraz trudniej jest zlokalizować kolejne - wyjaśnia gość Programu 1 Polskiego Radia.

Do kiedy potrwa akcja ratownicza?

W "Sygnałach dnia" oficer łącznikowy polskiej grupy ratowniczej w Turcji zaznaczył, że nie ma ustalonego konkretnego terminu zakończenia działań. - Jest to otwarta sprawa. Wszystkie zespoły, nie tylko te z naszego kraju, wciąż pracują. Kiedy okaże się, że nie będzie tych efektów, wtedy akcja ratownicza przekształci się w akcję humanitarną. To już będzie oznaczało koniec naszych działań - mówi mł. bryg. Jakub Filip.


POSŁUCHAJ

05:30

"Akcja trwa non stop". Oficer łącznikowy PSP o akcji polskich ratowników w Turcji (Sygnały dnia/Jedynka)

 

Tytuł audycji: "Sygnały dnia"

Prowadził: Daniel Wydrych

Gość: mł bryg. Jakub Filip (oficer łącznikowy polskiej grupy ratowniczej w Turcji)

Data emisji: 9.02.2023

Godzina emisji: 8.45

qch

cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.