"Operacja wysokiego ryzyka". Wiceszef MSWiA o udziale polskich służb w organizacji wizyty Bidena w Kijowie

Zakończył się kilkudniowy wyjazd prezydenta Stanów Zjednoczonych do Europy. W poniedziałek Joe Biden odbył wizytę w Kijowie, gdzie spotkał się prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. Zapytany na antenie Programu 1 Polskiego Radia o to, w jakim stopniu polskie służby uczestniczyły w "operacji Biden", wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Paweł Szefernaker wskazał, że "naturalnym jest, że tego typu przedsięwzięcia są organizowane przy współpracy międzynarodowej".

Dodał, że przewodnimi służbami podczas tego wyjazdu byli amerykańscy funkcjonariusze, którzy bezpośrednio ochraniali swojego przywódcę. - Ale była też potrzebna współpraca, jaka jest wymagana przy takich wydarzeniach. Ona miała miejsce i tym razem - podkreślił polityk.

Wizyta Joe Bidena w Kijowie

Gość audycji zaznaczył ponadto, że przyjazd Joe Bidena do objętego wojną kraju był operacją "o bardzo wysokim ryzyku". - Jestem przekonany, że ta wizyta również pokazuje, jak wielkie to było przedsięwzięcie - wyjazd do miasta, w którym od roku są bombardowane cele cywilne. Uważam, że to także efekt wielkiej odwagi prezydenta Stanów Zjednoczonych oraz służb, które go ochraniały. Chciano pokazać, że Joe Bidenowi niestraszny jest pobyt w miejscu, które jest atakowane przez agresora - skomentował.

Po wizycie w Kijowie Joe Biden udał się także do Polski, gdzie we wtorek spotkał się m.in. z prezydentem Andrzejem Dudą i wygłosił przemówienie w Arkadach Kubickiego. Prezydent USA zapewnił m.in. o amerykańskim wsparciu dla Ukrainy, a także wyraził uznanie dla pomocy niesionej przez Polaków. Z kolei w środę amerykański przywódca wziął udział w Nadzwyczajnym Szczycie Bukaresztańskiej Dziewiątki w Warszawie.

Czytaj także:

Więcej w nagraniu.