Polska kupi amerykańskie HIMARS-y. Poseł PiS: będą głównym elementem naszego potencjału odstraszającego

"Zakończyła się procedura milczącej zgody dla notyfikacji Kongresu USA na kontrakt na prawie 500 wyrzutni HIMARS dla Polski. Oznacza to, że Kongres zatwierdził sprzedaż dla Sił Zbrojnych RP tych najnowocześniejszych zestawów artylerii dalekiego zasięgu. Wkrótce finalizacja kontraktu!" - napisał minister obrony narodowej na Twitterze.

Polska planuje kupić od Stanów Zjednoczonych blisko 500 wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych dalekiego zasięgu HIMARS, wraz z amunicją, sprzętem pomocniczym, częściami zamiennymi i pakietem ćwiczebnym.

Jak podkreślił poseł Jach, ilość sprzętu jest ogromna, dlatego będzie on docierał do naszego kraju stopniowo.   

- Wojsko Polskie będzie dzięki temu dysponowało potężną siłą - zaznaczył. I dodał, że HIMARS-y w akcji to jest "piekło, co się dzieje. Lecą i z dokładnością do kilku metrów trafiają w cel, powodując totalne zniszczenia. Niewyobrażalna siła ognia".

Borsuki dla polskiej armii

Polskie wojsko kupuje też tysiąc bojowych wozów piechoty Borsuk. Według ustaleń Informacyjnej Agencji Radiowej umowa między Ministerstwem Obrony Narodowej i konsorcjum spółek, na czele z Hutą Stalowa Wola, zostanie zawarta w przyszłym tygodniu.

Poseł PiS mówił, że bardzo potrzebujemy takiego nowoczesnego sprzętu. Zwrócił też uwagę, że "rząd jest zainteresowany otwarciem nowej, szybkiej linii technologicznej, która zwiększy moce produkcyjne Huty Stalowa Wola".

Bojowe wozy piechoty Borsuk to pojazdy opracowane przez polskich inżynierów. Kilka sztuk jest na próbach końcowych w naszej armii. Jesienią ubiegłego roku żołnierze 15 Giżyckiej Brygady Zmechanizowanej testowali je na poligonie w Orzyszu.

Zapraszamy do wysłuchania całej audycji

Czytaj także: