Pierwsze krokusy w Tatrach
Pojawiające się krokusy są pojedynczymi okazami. Górale ostrzegają, że na radość jest stanowczo za wcześnie. - Pierwszy krokus już jest, my się z tego cieszymy, ponieważ są to przepiękne kwiaty - mówi Helena Bonda z Poronina. - Na Podhalu jest tak, że w każdej chwili może spaść pół metra śniegu - dodaje.
- Wiosna się skrada. Wczoraj, spacerując po Olczy, zauważyłem właśnie krokusy, tak że nieśmiało wiosna przychodzi do Zakopanego. W tym tygodniu dni takie piękne, słoneczne, temperatury w ciągu dnia na plusie. Z nadzieją czekamy na faktyczne przyjście wiosny - podkreśla jeden z rozmówców Przemysława Bolechowskiego.
Największą ostoją krokusów w Tatrach są hale w Dolinie Chochołowskiej, a także Polana Kalatówki. Tam jednak wciąż zalega sporo śniegu. IMGiW zaznacza, że pokrywa śnieżna w Chochołowskiej wynosi 37 centymetrów.
Symptomy wiosny na Podhalu
Pierwszym zwiastunem wiosny może być zaobserwowany przelatujący w powietrzu owad. Czasami są to wyraźnie ciepłe promienie słońca i świergot ptaków, a czasami wychylający głowę spod śniegu przebiśnieg, pracowite stukanie dzięcioła albo znalezione w lesie poroże jelenia. Jakie symptomy obserwujemy na Podhalu? - My jesteśmy przyzwyczajeni do krokusa, bo to jest nasz symbol wiosny, ale jak patrzymy, co się dzieje w przyrodzie, to zauważamy, że słyszymy coraz częściej śpiew ptaków - podkreślają górale. - Jak w polach śnieg zniknie, no to możemy mówić, że wiosna już pewnie do nas pomału przyjdzie.
Czytaj również:
Tytuł audycji: Sygnały dnia
Materiał: Przemysław Bolechowski
Data emisji: 3.03.2023
Godzina emisji: 8.40
ans
Idzie wiosna? Pod Tatrami pojawiły się pierwsze krokusy - Jedynka - polskieradio.pl