"KE i TSUE próbuje stawiać Polskę pod ścianą". Wiceminister klimatu o wyroku ws. lasów

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej uznał, że organizacje ochrony przyrody powinny mieć prawo kwestionować przed sądem plany urządzenia lasu. Sprawa dotyczyła skargi skierowanej przeciwko Polsce przez Komisję Europejską. KE zarzuciła naszemu krajowi naruszenie przepisów dyrektywy siedliskowej i ptasiej poprzez wprowadzenie do prawa krajowego przepisów, zgodnie z którymi "gospodarka leśna prowadzona w oparciu o dobrą praktykę nie narusza żadnych przepisów dotyczących ochrony przyrody na mocy ww. dyrektyw". Drugi zarzut dotyczył braku możliwości zaskarżenia do sądu przez organizacje ochrony środowiska planów urządzenia lasu.

"Niebezpieczna tendencja TSUE"

Do sprawy odniósł się na antenie Programu 1 Polskiego Radia wiceminister klimatu i środowiska Edward Siarka. Jak wskazał, "od pewnego czasu obserwujemy bardzo niebezpieczną tendencję nadawania różnego rodzaju instytucjom uprawnień, które bardzo mocno ingerują w życie poszczególnych państw, w tym wypadku Polski".

- Polska jest szczególnym przypadkiem, gdzie KE i TSUE wykorzystują każdą okazję, żeby wytykać nam jakieś błędy czy też próbować nas stawiać pod ścianą - ocenił. - Dziś mamy taką sytuację, że TSUE wydaje wyrok, który odnosi się do stanu prawnego już w Polsce na dzień dzisiejszy nieobowiązującego. Odnosi się do stanu prawnego z 2019 roku.

Dodał, że "po tym, jak organizacje i KE podniosły te argumenty przeciwko Polsce, my nie wchodziliśmy z KE w dyskusję". - Uznaliśmy, że po prostu nie ma za bardzo o co kruszyć kopii, tylko - skoro Komisja uważa, że powinniśmy zmienić ustawę o lasach - to tak też zostało to zrobione w 2021 roku - powiedział.

Więcej w nagraniu.

jb