Boomersi i pokolenia X, Y, Z. Czy wielopokoleniowość w pracy może się udać?

Sylwia Petryna, psycholog biznesu, zgadza się z teorią mówiącą, że dla przedstawicieli pokolenia boomersów praca była sensem życia i często stoi na pierwszym miejscu po dziś dzień. - Tak naprawdę to oni odbudowali naszą Polskę. To pokolenie powojennego boomu, to osoby, które urodziły się po roku 1946. Często są to osoby nadal aktywne zawodowo - zaznacza. Dodaje, że to prawdopodobnie pokolenie najdłużej funkcjonujące na rynku pracy.

"To pokolenie, które często mówiło, że bez pracy nie ma kołaczy" - przypomina. Z pokoleniem tym wiąże się jednak wiele stereotypów. Na przykład te dotyczące sprawności w korzystaniu z nowoczesnych technologii. - Nieraz jest to prawda. Zmiany powodują w nich dodatkowy stres. Natomiast świat się zmienia i podejrzewam, że ich podejście też się zmienia - analizuje Sylwia Petryna. 

Pokolenia X, Y i Z. Charakterystyka

Następcami boomersów są przedstawiciele pokolenia X (przedział od roku 1965 do roku 1979). - To jedyne pokolenie, które pamięta "stary ustrój" i które żyło już w czasach, kiedy w Polsce wszystko się zmieniało. Warto zwrócić uwagę, że to też jest pokolenie, które w tej chwili najczęściej tworzy kadrę managerską w wielu firmach - przypomina rozmówczyni Agnieszki Kunikowskiej. Zwraca ponadto uwagę, że to pokolenie może mieć predyspozycje do pracoholizmu. 

Pokolenie Y, zwane również milenialsami, to pokolenie swobodnie poruszające się w świecie nowych technologii, a zarazem luźniej podchodzące do pracy. - To pokolenie, od którego zaczyna się dobre wykształcenie naszej młodzieży. (...) To pokolenie, które nie ma takich problemów jak starsze pokolenie z językami obcymi. To pokolenie, które już mogło pracować w środowisku międzynarodowym - podkreśla gość audycji "Cztery pory roku". 

Wreszcie pokolenie Z, czyli osoby urodzone po roku 1995. Często pracują zdalnie, dynamiczni, nie zawsze zatrudnieni na etacie. - To pokolenie chyba zbiera cięgi za wszystkie poprzednie pokolenia. Oni są wychowywani w całkiem innych klimatach. W Polsce pełnej dobrobytu, z dostępem do internetu, wśród możliwości wszelakich wyjazdów. To pokolenie bardzo wymagające, niektórzy mówią, że to pokolenie roszczeniowe - zwraca uwagę psycholog.

Jak się wzajemnie dogadać?

Co, jeśli przedstawiciele tych wszystkich pokoleń spotkają się ze sobą w pracy? Zdaniem Sylwii Petryny bardzo dużo zależy od wzajemnego szacunku i zrozumienia. - Od kultury słowa z jednej i z drugiej strony. Od akceptacji tego, że każda ze stron może mieć inny punkt widzenia. (...) Faktem jest, że to młode pokolenie, wchodząc na rynek pracy, trochę zmieniło reguły gry. (...) Jak można się dogadać? Mentorsko. Zarówno pokolenia starsze mogą dzielić się wiedzą i doświadczeniem, jak i pokolenia młodsze mogą się dzielić swoją perspektywą - podsumowuje.