Ataki na Jana Pawła II i kard. Sapiehę. Dziedziczak: dla TVN i "Gazety Wyborczej" prawda nie ma znaczenia

Zeznania wykorzystane do zdyskredytowania kard. Stefana Sapiehy w publikacjach prasowych poświęconych Janowi Pawłowi II prawdopodobnie zostały sfałszowane - wynika z ustaleń dziennikarzy "Rzeczpospolitej". Gazeta pisze, że jeden z dokumentów najprawdopodobniej stworzył ubek Krzysztof Srokowski, który prowadził ks. Anatola Boczka. Wtorkowa "Rzeczpospolita" w internetowym wydaniu obszernie relacjonuje swoje śledztwo poświęcone dokumentom, na które powoływali się dziennikarze Ekke Overbeek i Marcin Gutowski w materiałach sugerujących nieobyczajne zachowanie kard. Sapiehy.

Jan Dziedziczak przyznał, że "dla TVN i "Gazety Wyborczej" prawda nie ma znaczenia, bo w ich reportażach są powielane półprawdy na zasadzie, że może się coś przyklei". - To gra o młode pokolenia, o ludzi, którzy urodzili się po śmierci Jana Pawła II - uważa pełnomocnik rządu ds. Polonii i Polaków za granicą.

Gość Polskiego Radia skrytykował również decyzję Senatu. - Polska żyje tym, że Jan Paweł II został zaatakowany i Polacy nie zgadzają się z takimi atakami, dlatego decyzja Senatu, który nie zajmie się uchwałą ws. papieża, jest niezrozumiała. PO początkowo chciała realizować ideologiczny plan TVN - deptania autorytetów i niszczenia postaci Jana Pawła II - ale kiedy zorientowali się, że Polacy są tym oburzeni, to zaczęli się wycofywać. Trzaskowski w wyborach miał za sobą cały elektorat lewicowy, bo ma całkowicie tożsame poglądy ze skrajną Lewicą - powiedział.

»W OBRONIE ŚW. JANA PAWŁA II - czytaj więcej w PolskieRadio24.pl«

- Establishment europejski, który wspiera totalną opozycję w polityce krajowej, wystawia jej również rachunek na zasadzie: wspieramy was, ale macie przeprowadzić rewolucję obyczajową w Polsce. Polonia nie rozumie, że Polacy w kraju, zamiast być dumni z tak wielkiej postaci jak Jan Paweł II, to go atakują - mówił.

Dziedziczak zaznaczył, że "Jan Paweł II to nasz wielki kapitał". - Polacy z całego świata solidaryzują się z papieżem, organizują spotkania, msze, piszą protesty i lokalni ludzie przyłączają się do Polaków, bo nie rozumieją tych ataków - dodał.

Więcej w nagraniu: