- Technologia 5G to nic innego jak kolejna generacja telefonii komórkowej - wyjaśnia Rafał Pawlak z Instytutu Łączności. - Tak jak wcześniej mówiliśmy o 2G, 3G i 4G, to idąc po kolei, wypadło na 5G. Przy czym w niektórych krajach mówimy już o wdrażaniu technologii szóstej generacji, czyli o 6G - dodaje.
Jakub Kwiecień z Instytutu Łączności zapewnia, że technologia 5G to te same fale radiowe, z którymi mamy do czynienia od wielu lat w telefonii komórkowej.
- Dlatego nie zmienia się mechanika oddziaływania na organizm i nie ma większego lub mniejszego ryzyka niż w poprzedniej generacji. Badania nad polem elektromagnetycznym w kontekście zdrowia są prowadzone od dziesięcioleci i na tę chwilę nie stwierdzono, że pole elektromagnetyczne o wartościach dopuszczalnych wpływa jakkolwiek negatywnie na zdrowie człowieka - twierdzi ekspert.
Na czym polegają różnice?
Jak tłumaczy Rafał Pawlak, różnice pomiędzy technologią 3G lub 4G, a 5G polegają na tym, że w tej ostatniej będą stosowane niewykorzystywane wcześniej do łączności komórkowej zakresy częstotliwości.
- Co nie oznacza wcale, że są to zupełnie nowe częstotliwości, nazwijmy to, eksperymentalne. Absolutnie nie. Jednym z takich zakresów częstotliwości czy pasm jest pasmo 700 MHz, które jest dedykowane dla technologii 5G. Wcześniej było używane do przekazywania sygnału telewizyjnego DVB-T telewizji cyfrowej - zauważa Rafał Pawlak.
Technologia 5G to również pasma wyższych częstotliwości, także używane już w telekomunikacji lub wykorzystywane w naszym otoczeniu przez mikrofalowe czujniki ruchu, które potrafią m.in. włączyć światło na korytarzu czy wentylator w łazience. - Te częstotliwości jak najbardziej są obecne w naszym życiu od dawna - dodaje ekspert.
- Liczba abonentów i urządzeń korzystających z sieci telefonii komórkowych rośnie bardzo dynamicznie. Aby sieci mogły obsłużyć taki ruch, należy wprowadzać coraz nowsze rozwiązania technologiczne - przyznaje Jakub Kwiecień.
Wyższe częstotliwości są szybciej absorbowane
Prof. Grzegorz Tatoń z Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego mówi, że "to nie jest tak, że użycie wyższych częstotliwości wiąże się z większym niebezpieczeństwem".
- Wyższe częstotliwości są szybciej absorbowane przez powietrze i przez wszystkie materiały, przez które przechodzącą, w tym również tkanki. Skóra po prostu chroni nas przed tego rodzaju polem elektromagnetycznym - wyjaśnia prof. Grzegorz Tatoń.
Przy okazji warto zauważyć, że sieć 5G będzie wymagała większej liczby mniejszych anten. Ich moc będzie więc mniejsza niż anten wykorzystywanych w sieci 3G lub 4G, które działają już dziś. Zatem ich wpływ na zdrowie również będzie mniejszy.
Czytaj także:
Tytuł audycji: Sygnały dnia
Materiał: Izabela Kostyszyn
Data emisji: 30.03.2023
Godzina emisji: 6.48
DS