Dziewczyna kończy pensję w Płocku, a podczas balu debiutantek zaczyna się nią interesować młody oficer, hrabia. Wykonują taniec, który jednych zachwyca, a innych gorszy. - Motyw balu debiutantek, przy zachowaniu wszelkich proporcji, pojawia się w "Annie Kareninie" czy "Wojnie i pokoju". To było wprowadzenie dziewczęcia na salony, w świat - zwraca uwagę autor.
Ponieważ wydarzenia podczas balu skutkują małym skandalem, ojciec dziewczyny postanawia wysłać ją za granicę, na nauki. Dziewczyna z pierwszych stron powieści, niewinna i piękna o ustach w ciup, staje się stopniowo niezależną kobietą. - Młode dziewczęta w swoich marzeniach podyktowanych plotkami i romansami marzyły, że na tym pierwszym balu spotkają przyszłego męża. One były chowane w kloszu. Historia polega na tym, że zaczynamy od "naiwnej gąski z Płocka" - analizuje Krzemiński.
Między Wschodem a Zachodem
Dziewczyna zostaje więc wysłana do Paryża, a towarzyszy jej śpiewaczka, wyzwolona przyjaciółka rodziny, Luiza Boretti. - Ta podróż jest dla Emilii szokiem. W ciągu kilku tygodni ona poznaje świat, o którego istnieniu nie miała zielonego pojęcia. Na płaszczyźnie technologicznej, społecznej. Przede wszystkim jednak właśnie Luiza, swoim zachowaniem, uświadamia jej, że kobieta nie musi być tylko przydatkiem do mężczyzny - wyjaśnia gość "Moich książek".
Tytuł sagi nie jest przypadkowy, a sam autor podaje co najmniej kilka tego powodów. - "Od Wschodu do Zachodu". Te kobiety, tak jak większość z nas Polaków, są rozchwiane pomiędzy tęsknotą za Zachodem a kulą u nogi, która leży gdzieś na Wschodzie. Ta kula ma różne wymiary. Od wschodu do zachodu mija też każda nasza doba, tak mija też nasze życie. (...) To rozchwianie między Wschodem a Zachodem w sensie społecznym, kulturowym, politycznym jest dla mnie najistotniejsze - zaznacza.
Gorset jako symbol?
Stanisław Krzemiński przyznaje, że mamy do czynienia również z częścią gorzkiej refleksji. - Mimo tych stu siedemdziesięciu lat walki kobiet o suwerenność w różnych sferach ona się nie zakończyła - przyznaje. Ważna w tym kontekście jest scena wizyty Emilii u gorseciarki. - Ja tej sceny nie wymyśliłem. George Sand w swoich pamiętnikach opisywała przerażenie towarzyszące jej, gdy w wieku dziewięciu lat po raz pierwszy była zakuwana w gorset - tłumaczy Stanisław Krzemiński.
Dyskusja na temat gorsetów przetoczyła się m.in. w jednym z londyńskich czasopism dla kobiet, z połowy XIX wieku. - W latach 50. zaczęto tam dziewczynki w przedszkolu zakuwać w maleńkie gorsety. (...) Gorset, dla mnie, symbolizuje zakucie kobiety w pancerz społeczny - podkreśla autor. Dodaje, że wspomniana Sand buntowała się od najmłodszych lat. - Pisze, że rozsznurowała gorset i wyrzuciła. Natychmiast zakuto ją drugi raz. Zeszła do piwnicy, przecięła sznurówki i wrzuciła ten gorset do beczki po winie - opowiada autor.
Tytuł audycji: Moje książki
Prowadziła: Magda Mikołajczuk
Gość: Stanisław Krzemiński (producent filmowy, scenarzysta, pisarz)
Data emisji: 13.04.2023
Godzina emisji: 23.09
mg
Od naiwnej gąski po wyzwoloną kobietę? "Ucieczka" Stanisława Krzemińskiego - Jedynka - polskieradio.pl