Minister Waldemar Buda przyznał, że żaden ukraiński transport ujęty w rozporządzeniu nie został przekazany do odprawy i nie przejechał przez naszą granicę. - Istnieje ryzyko, że zboże będzie wjeżdżać do Polski przez inne kraje, bo UE nie ma granic, ale obwożenie zboża poprzez inne kraje, np. przez Słowację, zawsze będzie czyniło je mniej opłacalnym i droższym - stwierdził.
Gość Polskiego Radia powiedział, że "wsparcie dla Ukrainy, nawet po zakończeniu wojny, będzie dalej polegało na bezcłowym handlu, więc chcemy, żeby w perspektywie kilku lat UE pomyślała nad systemem, który równo będzie rozdzielał towary z Ukrainy na tereny rynku jednolitego, tak, żeby ten towar był rozdysponowany po całym terenie UE". - Traktujmy ten problem solidarnie - mówił.
"Przede wszystkim polski rolnik, polskie rolnictwo i konsumenci w Polsce"
- Przede wszystkim polski rolnik, polskie rolnictwo i konsumenci w Polsce. Pomagamy wszystkim, ale jeżeli istnieje zagrożenie dla jakiejś polskiej grupy społecznej, to zawsze ich postawimy na pierwszym miejscu i strona ukraińska rozumie tę postawę - powiedział Waldemar Buda. Przypomniał, że pięć krajów jest zagrożonych przez import ukraińskich produktów rolnych, i podkreślił, że ten problem powinien być rozwiązany na poziomie międzynarodowym.
Minister rozwoju i technologii zapowiedział również, że w tym tygodniu zostanie wydane rozporządzenie dotyczące wywozu na Ukrainę sprzętu podwójnego zastosowania. Ma to dotyczyć głównie dronów, które mogą być wykorzystywane zarówno do celów cywilnych, jak i wojskowych. Przypomniał, że do tej pory na wywóz takiego sprzętu na Ukrainę konieczne było specjalne pozwolenie.
Czytaj także:
Więcej w nagraniu.
Audycja: Sygnały dnia
Prowadząca: Katarzyna Gójska
Gość: Waldemar Buda (minister rozwoju i technologii)
Data emisji: 17.04.2023
Godzina emisji: 7.15
dn
Część ukraińskich towarów nie wpływa już do Polski. Minister Buda: polskie rolnictwo na pierwszym miejscu - Jedynka - polskieradio.pl