11 mln złotych za egzemplarz "De Revolutionibus..."
Z 500 wydrukowanych wówczas egzemplarzy do naszych czasów zachowało się ok. 280. Większość z nich znajduje się w zbiorach instytucjonalnych i placówkach naukowych całego świata. W rękach prywatnych kolekcjonerów jest 10-15 ksiąg tego wydania i właśnie jedno z nich zostało wystawione na sprzedaż za 2,5 mln dolarów, czyli ponad 11 mln złotych. - Jaką ostatecznie osiągnie cenę, to się okaże. Jeżeli te 2,5 mln dolarów zostałoby wylicytowane za starodruk "De Revolutionibus..." Mikołaja Kopernika, to mielibyśmy rekord w stosunku do tej pozycji książkowej, z tego względu, że najwyższa cena, jaką osiągnęła dotąd ta książka, to jest 2 miliony 200 tys. dolarów - mówi na antenie Programu 1 Polskiego Radia Michał Kłosiński z Muzeum Okręgowego w Toruniu, kurator wystawy "Ze wszech ksiąg najbardziej godna przeczytania... Wokół De revolutionibus". - W ubiegłym roku pierwsze wydanie "De Revolutionibus..." ukazało się na aukcji w Paryżu i można powiedzieć, że cena nie była zbyt wygórowana, bo zostało ono sprzedane za około 600 tysięcy euro. To dziwne, bo mimo wszystko jest to dosyć cenny starodruk, bardzo ceniony przez kolekcjonerów - podkreśla gość Jedynki.
Pierwsze trzy wydania na toruńskiej wystawie
W Polsce mamy 14 egzemplarzy "O obrotach sfer niebieskich" z 1543 r., a także egzemplarze drugiego wydania z Bazylei (1566 r.) oraz trzeciego wydania z Amsterdamu (1616 r.) Egzemplarze tych trzech wydań można teraz oglądać na wystawie "Ze wszech ksiąg najbardziej godna przeczytania... Wokół De revolutionibus", która trwa w Ratuszu Staromiejskim w Toruniu.
- Wystawa zbudowana jest z kilku działów tematycznych, prezentuje bogaty wybór inkunabułów i starodruków sprzed publikacji dzieł Kopernika. Natomiast kolejna część tej wystawy to są również dawne książki już z XVI, XVII, a także XVIII wieku po publikacji traktatu Kopernika. Te książki, które w jakiś sposób komentowały, rozwijały teorię heliocentryczną, odnosiły się do niej - opowiada Michał Kłosiński. - Głównym punktem wystawy jest oczywiście "De revolutionibus" w trzech różnych wydaniach, czyli Norymberga, Bazylea i Amsterdam - dodaje.
Ponadto w audycji:
W połowie VI tys. p.n.e. rozpoczął się na naszych ziemiach proces neolityzacji - czyli wprowadzanie uprawy roli i hodowli zwierząt. Zainicjowali go rolnicy, którzy przyszli w dorzecze Wisły i Odry znad Dunaju. Mimo to w północnowschodniej Polsce ten nowy model gospodarki nie przyjął się aż do III tys. p.n.e. Dominowali tam nadal łowcy i zbieracze, o których wciąż niewiele wiemy. Zagadką są np. ich kontakty z odległą kulturą pochodzącą z Płw. Iberyjskiego, czego dowodem jest znajdowana u nas ceramika charakterystyczna właśnie dla przedstawicieli kultury pucharów dzwonowatych z zachodniej Europy. Gościem audycji był prof. Dariusz Manasterski (Wydział Archeologii UW), kurator wystawy "Świat bez granic" w Muzeum Ziemi PAN prezentującej wyniki prac wykopaliskowych z dwóch stanowisk z III tys. p.n.e. z Mazur i z Podlasia.
Tytuł audycji: Eureka
Prowadziła: Katarzyna Kobylecka
Goście: Michał Kłosiński (Muzeum Okręgowego w Toruniu, jeden z kuratorów wystawy "Ze wszech ksiąg najbardziej godna przeczytania... Wokół De revolutionibus"), prof. Dariusz Manasterski (Wydział Archeologii UW, kurator wystawy "Świat bez granic" w Muzeum Ziemi PAN)
Data emisji: 20.04.2023
Godzina emisji: 19.30
ans
"De Revolutionibus..." najdroższą książką świata? Rekordowa aukcja dzieła Mikołaja Kopernika - Jedynka - polskieradio.pl