Maria Rodziewiczówna była patriotką tworzącą romansowe fabuły, piszącą "ku pokrzepieniu serc". W swoich książkach opisywała niełatwe dla niej czasy, podejmowała wątki komediowe, w przepiękny sposób tworzyła opisy przyrody. Mimo to w pewnym momencie przepadła w odbiorze społecznym. - Te książki, pomimo wielu zalet, dialogów, które były bardzo żywe i atrakcyjne dla czytelnika, były niedopracowane i widać było w nich pośpiech - mówi na antenie Programu 1 Polskiego Radia Emilia Padoł, autorka biografii pt. "Rodziewicz-ówna. Gorąca dusza". - Jej książki powstawały bez poprawek i redagowania. Myślę, że dlatego one zeszły na dalszy plan, ale oczywiście przyczyn było więcej. Cały okres PRL-u jest też momentem, kiedy Maria Rodziewicz jest wrogiem klasowym - opowiada.
"Rodziewicz-ówna". Opowieść o niezwykłej kobiecie
Autorka słynnych powieści "Lato leśnych ludzi" czy "Między ustami a brzegiem pucharu" podpisywała się Rodziewicz; w życiu literackim istniała jako Rodziewiczówna. - W tytule chciałam podkreślić to, co odkryłam pracując nad życiem Marii Rodziewiczówny, a mianowicie, że jako Rodziewiczówna widniała tylko na okładkach swoich powieści. Tymczasem w listach i dokumentach, wszędzie podpisywała się Rodziewicz i tak też została zapamiętana w Hruszczowie - wyjaśnia rozmówczyni Małgorzaty Raduchy.
Maria Rodziewiczówna swoje długie życie dzieliła pomiędzy Warszawę a kresowy majątek w Hruszowie (dzisiejsze tereny Białorusi). - Ten majątek przejęła jako bardzo młoda dziewczyna, prawdopodobnie jeszcze nie miała 20 lat - mówi gość Jedynki. - Przejęła go w ogromnych długach. Ten majątek najpierw należał do jej stryja, potem był przejęty przez ojca, potem w nieudolny sposób zarządzał nim brat pisarki. Na koniec sama musiała wziąć na siebie to brzmię - dodaje.
"Rodziewicz-ówna" to również porywająca opowieść o Kresach, o życiu rozpiętym między powstaniem styczniowym a warszawskim, o życiu, w którym odbija się nasza zagmatwana, często bolesna historia.
Kobiecość i męskie stroje
Pisarka gustowała w męskich fasonach koszul, surdutach. Włosy miała zawsze obcięte na krótko. - Na zdjęciach, które znamy, które są najbardziej rozpowszechnione, widzimy ją zawsze w takim męskim stroju, krótko ostrzyżoną. Trudno oprzeć się wrażeniu, że ona ma też spodnie, ale tak naprawdę spodni prawdopodobnie nie nosiła - podkreśla Emilia Padoł. - Spodnie w latach 30. to była ogromna rewolucja i myślę, że mało która kobieta miałaby odwagę, nawet tak odważna jak Maria Rodziewicz, założyć spodnie, więc ona jednak trzymała się spódnic - wyjaśnia.
Czytaj również:
Tytuł audycji: Czas pogody
Prowadził: Zbigniew Krajewski
Rozmawiała: Małgorzata Raducha
Gość: Emilia Padoł (autorka biografii "Rodziewicz-ówna. Gorąca dusza")
Data emisji: 30.04.2023
Godzina emisji: 10.24
ans
Pani z Kresów, królowa polskiego romansu. Czego nie wiemy o Marii Rodziewiczównie? - Jedynka - polskieradio.pl