Beata Płomecka o pakcie migracyjnym: Szwecja chce osiągnąć sukces

Jest zgoda unijnych krajów na pakt migracyjny i negocjacje z Parlamentem Europejskim w sprawie jego ostatecznego kształtu. Po kilkunastu godzinach negocjacji decyzję podjęli w Luksemburgu większością głosów ministrowie spraw wewnętrznych państw członkowskich. Polska i Węgry były przeciwko, wstrzymały się Bułgaria, Malta, Litwa i Słowacja.

Sprzeciw Polski

Beata Płomecka powiedziała w Programie 1 Polskiego Radia, że sprzeciw Polski wynika m.in. z mechanizmu tzw. solidarności. - Sprzeciw Polski wywołał przede wszystkim zapis o obowiązkowej solidarności, a ta ma się sprowadzać do relokacji migrantów, która może być zastąpiona opłatą w wys. 20 tys. euro. Polska miałaby przyjąć ok. 2 tys. migrantów - powiedziała.

Korespondentka Polskiego Radia zwróciła także uwagę na to, że na przyjęcie paktu migracyjnego naciska Szwecja, ale także Komisja Europejska. - Szwecja od kilku tygodni robi wszystko, żeby pakt migracyjny został przyjęty. Chcą mieć sukces. Przewodnictwo szwedzkie w UE kończy się za kilka tygodni - powiedziała Beata Płomecka. - Komisja Europejska także kończy kadencję w przyszłym roku. Nie dziwi więc ta postawa - dodała.

Beata Płomecka przypomniała także argument przedstawicieli naszego kraju, którzy przypomnieli, że w przeliczeniu, za jednego uchodźcę wojennego z Ukrainy UE przeznacza 200 euro. Nieprzyjęcie imigranta ma kosztować z kolei ok. 20 tys. euro.

Czytaj także:

Więcej w nagraniu.