- Absurdem jest zarzucanie, że polskie władze rozmawiają z przedstawicielami Rosji czy innych państw, do których możemy mieć zastrzeżenia. Kryterium jest zawsze interes i bezpieczeństwo Polski - powiedział Tomasz Siemoniak.
Polityk PO stwierdził, że "teraz wszystkie dokumenty, notatki kursują po internecie". - Prezydent Kaczyński przyjął doradcę prezydenta Rosji w 2006 r. Jarosław Kaczyński wygłosił orędzie do przyjaciół Rosjan w 2010 r. Nie mam żadnej pretensji do prezydenta Lecha Kaczyńskiego, że przyjął przedstawiciela Putina, tak jak absurdem jest zarzucanie, że polskie władze rozmawiają z przedstawicielami Rosji, czy innych państw, do których możemy mieć zastrzeżenia, kryterium jest zawsze interes i bezpieczeństwo Polski - powiedział Siemoniak.
- Dziś robi się pałkę z tego, że ktoś coś powiedział 15-20 lat temu. Każdy, kto gdzieś funkcjonował, coś powiedział. Ważne jest, co się dzieje w ostatnim czasie, ważne jest wsparcie dla Ukrainy - ocenił wiceprzewodniczący PO.
Złudzenia wobec Rosji
Jak mówił, "szukanie takiego wątku, że ekipa Donalda Tuska w jakikolwiek sposób miała złudzenia co do Rosji, jest kompletnie nieprawdziwe".
- Byłem ministrem obrony przez 4 lata, nie mam sobie nic do zarzucenia, żadnych spotkań ani złudzeń co do Rosji nie miałem, w NATO zabiegałem jak się da, żeby dostrzegano zagrożenie ze strony Rosji - powiedział gość "Sygnałów dnia".
Dodał, że złudzenia wobec Rosji miały inne państwa, ale nie Polska.
Audycja: Sygnały dnia
Prowadzący: Grzegorz Jankowski
Gość: Tomasz Siemoniak (poseł i wiceprzewodniczący PO)
Data emisji: 13.06.2023 r.
Godzina emisji: 8.15
pg
"Interes Polski czasami wymaga, by rozmawiać z diabłem". Siemoniak o tezach serialu "Reset" - Jedynka - polskieradio.pl