Prezes PiS Jarosław Kaczyński 15 czerwca oświadczył w Sejmie, że kwestia relokacji migrantów w Unii Europejskiej musi być przedmiotem referendum. Tego samego dnia Sejm przyjął uchwałę, w której wyraził sprzeciw wobec unijnego mechanizmu relokacji nielegalnych migrantów. W ubiegłym tygodniu, przy sprzeciwie Polski i Węgier, ministrowie spraw wewnętrznych krajów unijnych przyjęli zapisy paktu migracyjnego. Zapisano w nim zasadę warunkowości - albo kraje zgodzą się na relokację migrantów docierających na południe Europy przez Morze Śródziemne, albo będą płacić około 20 tysięcy euro za każdą nieprzyjętą osobę. Polska krytykuje ten zapis i domaga się, by tą kwestią zajęli się przywódcy unijnych krajów na szczycie, bo tam decyzje podejmowane są jednomyślnie.
Wniosek i termin
- Teraz potrzebny jest wniosek. Wniosek może być od Prezydium Sejmu, ale może też być i od grupy 69 posłów. Jeżeli wniosek wpłynie, wtedy Sejm większością głosów bezwzględną to referendum może uchwalić - powiedział Marek Ast o dalszych krokach ws. głosowania.
Jak stwierdził, realne jest, że referendum zostanie uchwalone podczas kolejnego posiedzenia Sejmu.
- Marszałek zarządzi, wyznaczy termin - to jest chyba 60 dni od podjęcia uchwały przez Sejm. Można sobie wyobrazić, że referendum mogłoby się odbyć równocześnie z wyborami do Sejmu - powiedział poseł.
Decyzja narodu
Gość Jedynki podkreślił, że sprawa jest niezwykle istotna - mamy do czynienia z sytuacją europejskich regulacji pozatraktatowych.
- Kwestie migracyjne to absolutnie domena państw członkowskich. Skoro Polacy zaakceptowali wejście do UE, zgodzili się na tę międzynarodową umowę w drodze referendum, to jej zmiana w tak istotnym zakresie też powinna nastąpić decyzją narodu w formie referendalnej - wyjaśnił poseł.
Niekontrolowana migracja
Ostrzegł, że unijny plan to niekontrolowana relokacja. Zauważył, że dziś mowa o 2 tys. migrantów, ale będzie to powtarzane, a sprawa wraca na unijną agendę, choć już z niej spadła w 2018 r.
- To znaczy, że tutaj nie obowiązują żadne zasady - ocenił.
Stanowisko opozycji
Marek Ast przypomniał też, że opozycja w trakcie debaty sejmowej na temat uchwały o relokacji twierdziła, że nie ma przedmiotu sporu, bo wszyscy w tej sprawie się zgadzają.
- Jak doszło do głosowania, wyjęli karty do głosowania - dodał.
Jak ocenił, było to mrugnięcie okiem do UE, że w razie zwycięstwa w wyborach opozycja zgodzi się na relokację migrantów i inne warunki.
Czytaj także:
Audycja: Sygnały dnia
Prowadziła: Katarzyna Gójska
Gość: Marek Ast (poseł Prawa i Sprawiedliwość)
Data emisji: 16.06.2023
Godzina emisji: 7.15
fc
Referendum ws. relokacji migrantów. Ast: mogłoby się odbyć równocześnie z wyborami do Sejmu - Jedynka - polskieradio.pl