W ramach cyklu "Utracone odzyskane" w Kordegardzie prezentowane są odzyskane dzieła sztuki, które najczęściej utracono w trakcie II wojny światowej. Powracające po 70 latach na do Gołuchowa obrazy, które zobaczymy w ramach wystawy, będą opowiadały m.in. historię powstania kolekcji, i jej utraty podczas wojny, jak również przybliżały dzieje samego zamku.
Poza dyptykiem z warsztatu Dirka Boutsa w galerii NCK prezentowany będzie krzyż relikwiarzowy wchodzący w skład kolekcji. - Prawdopodobnie jest on falsyfikatem z XIX wieku, ale był włączony do kolekcji przez Izabelę Działyńską i funkcjonował jako XIII-wieczny oryginał - wyjaśnia Agnieszka Bebłowska-Bednarkiewicz, koordynatorka wystawy z ramienia Narodowego Centrum Kultury.
Opowieść o zbiorach z Gołuchowa
Na wystawę składają się także obiekty, które opowiadają o zbiorach z kolekcji, choć nie są jej częścią. - Pokazujemy piękne popiersie Antoniego Madejskiego, Izabeli z Czartoryskich Działyńskiej, jak również Marię Czartoryską na pięknym portrecie autorstwa Tadeusza Styki. Do tego dochodzą różnego rodzaju dokumenty; w postaci rachunków, ale też katalogów, gdzie dyptyk był zaznaczony - wyjaśnia koordynatorka wystawy.
Czytaj także:
W poszukiwaniu zaginionych dóbr
W jaki sposób kolekcja trafiła do Hiszpanii? Ich podróż zaczyna się od przeniesienia dzieł do Warszawy. - Kiedy wybuchła wojna, Maria Ludwika Czartoryska zdecydowała się chronić jak najwięcej dzieł. Zapakowane w skrzynię zbiory zostały wywiezione do Warszawy, były ukryte w skrytce znajdującej się w kamienicy przy ul. Kredytowej - wyjaśnia Ewa Witkowska, kuratorka wystawy z Departamentu Restytucji Dóbr Kultury MKiDN.
Miejsce ukrycia dzieł odnaleźli Niemcy, którzy przewieźli obiekty do Muzeum Narodowego. Budynek służył okupantom za składnicę rabowanych dzieł. - W muzeum wykonano im zdjęcia, które prezentują ten dyptyk. Bardzo nam one pomogły w procesie restytucyjnym - dodaje rozmówczyni Michała Montowskiego.
Dzięki zdjęciom, i nowoczesnym narzędziom poszukiwawczym stosowanym przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, udało się odnaleźć dyptyk przechowywany w Hiszpanii. - Najpierw udało się natrafić na ślad samego obrazu "Mater Dolorosa". Później, w wyniku dopytywania i rozmów okazało się, że faktycznie w Hiszpanii mają cały dyptyk; został on nabyty w drugiej połowie XX wieku od kolekcjonera, ale jego proweniencja jest gołuchowska - tłumaczy Ewa Witkowska.
Ponadto w audycji:
Tytuł audycji: Spacer z kulturą
Prowadzili: Agnieszka Kunikowska i Michał Montowski
Data emisji: 25.06.2023
Godzina emisji: 17.09
qch
"Utracone odzyskane". Dzieła z gołuchowskiego zamku w Kordegardzie - Jedynka - polskieradio.pl