Autor książki Iddo Gefen na co dzień pracuje naukowo na Uniwersytecie Columbia w Stanach Zjednoczonych, gdzie bada relacje między opowiadaniem historii a pamięcią i umysłem. Jego praca naukowa miała przełożenie na treści, jakie znajdziemy w "Jerozolimskiej plaży". - Iddo Gefen bada to, co powszechnie nazywamy storytellingiem: opowiadaniem historii, i tym, jak wpływa to na nasz mózg. Myślę, że to pięknie zostało pokazane w tych opowiadaniach - wyjaśnia Anna Halbersztat, która przełożyła książkę Gefena z języka hebrajskiego.
Zawarte w historiach zabawne pomysły fabularne łączą się zadumą nad ludzką naturą, wszystkimi jej ułomnościami, ale i z umiejętnościami przezwyciężania smutków. - Mam wrażenie, że to jest bardzo charakterystyczne dla literatury izraelskiej, z jaką miałam do czynienia: zawsze jest ten humor, czasem dosyć groteskowy, czasem podany wprost. Zawsze jest też obecny ciężar i smutek. Jest trochę głębiej; nie zawsze to dominujące uczucie, ale za każdym razem gdzieś ono jest - ocenia gość audycji.
Czytaj także:
"Jerozolimskie plaże" - zbiór opowieści o życiu
Wśród bohaterów opowiadań "Jerozolimskiej plaży" są m.in.: osiemdziesięciolatek, który dobrowolnie wstępuje do wojska, do specjalnego oddziału geriatrycznego, dziewczyna, która kupiła sobie małą planetę, i człowiek programujący ludzkie sny na zlecenie m.in. ministerstwa zdrowia. Anna Halbersztat określa je jako uniwersalne, człowiecze i życiowe. - Możemy się w tym odnaleźć, nawet jeśli nie każde opowiadanie nam leży. Różne uczucia, które te opowiadania w nas wzbudzają, są dość uniwersalne - zaznacza autorka przekładu.
Historie ukazują także ludzkie potrzeby. Przykładem jest opowieść o chłopcu, który stara się zgromadzić czas w buteleczkach. Dzięki temu mógłby dłużej przebywać z bliskimi. - To jest taka organiczna potrzeba, aby czasem ten czas zatrzymać, rozciągnąć i móc nim manipulować. Robimy to na wiele różnych sposobów również w naszej rzeczywistości. Pakujemy w swój dzień, ile się da, aby mieć poczucie, że wyciskamy każdą chwilę. Czasem też nie robimy nic, wtedy wydaje się, że czas płynie dłużej. (...) Wiele osób odnajdzie się w tej potrzebie poszukiwania czasu - mówi gość "Moich książek".
Tytuł zbioru pochodzi od jednego z opowiadań w nim zawartych. Przedstawia ono historię pary w starszym wieku, która stara się dotrzeć na plażę w Jerozolimie. Jest to oczywiście niemożliwe ze względu na brak dostępu miasta do morza. Kobieta, która zmaga się z chorobą Alzheimera, pamięta jednak widok plaży w Jerozolimie i prosi męża, by ją tam zabrał. - To opowiadanie ma w sobie tyle czułości i miłości, że byłam zaskoczona, że napisał to 25-letni człowiek. Kiedy mamy tyle lat, trudno nam postawić się w sytuacji 80-letnich staruszków chorych na alzheimera - zwraca uwagę rozmówczyni Magdy Mikołajczuk.
Ponadto w audycji:
Wspomnienie o zmarłym w środę (12.07) Milanie Kunderze, czeskim powieściopisarzu, autorze takich książek, jak: "Nieznośna lekkość bytu", "Żart", "Księga śmiechu i zapomnienia". Od 1975 roku pisarz przebywał na emigracji, a swoje powieści po roku 1990 pisał po francusku. Ze względu na krytykowanie przez Kunderę komunistycznego systemu w Czechosłowacji jego książki trafiły na czarną listę. Pisarz miał 94 lata.
Tytuł audycji: Moje książki
Prowadziła: Magda Mikołajczuk
Gość: Anna Halbersztat (autorka przekładu książki Iddo Geffena "Jerozolimska plaża")
Data emisji: 12.07.2023
Godzina emisji: 23.08
qch
"Jerozolimska plaża" Iddo Geffena. Uniwersalne opowieści przeplatane humorem i zadumą - Jedynka - polskieradio.pl