Polska i Łotwa chcą wzmocnić ochronę granicy z Białorusią. "Z pojawieniem się Wangerowców presja migracyjna wzrosła"

Prowokacje graniczne ze strony Białorusi 

Po rozmowach z prezydentem Andrzejem Dudą w Warszawie Prezydent Łotwy Edgars Rinkewiczs mówił o konieczności ścisłej koordynacji między Warszawą i Rygą wobec hybrydowych zagrożeń ze wschodu. Wcześniej Polska, Litwa i Łotwa deklarowały, że w przypadku eskalacji napięcia ze strony reżimu w Mińsku, wspólnie podejmą decyzję o całkowitym zamknięciu przejść granicznych z Białorusią. Tymczasem dwa takie punkty już w najbliższy piątek zamknie Litwa. Władze w Wilnie wskazują wprost, że chodzi o zagrożenie ze strony najemników Grupy Wagnera, którzy znajdują się na Białorusi. 

- Na Łotwie i na Litwie w dalszym ciągu istnieje presja migracyjna - mówi na antenie Programu 1 Polskiego Radia dr Aleksandra Kuczyńska-Zonik, kierownik zakładu bałtyckiego w Instytucie Europy Środkowej. - Tutaj migracja oznacza to, że nie są to osoby nielegalnie przekraczające granicę, ale również są to osoby wspomagane przez reżim Łukaszenki. Dodatkowo wraz z pojawieniem się grupy Wagnera ta presja wzrosła i w ostatnich dniach, szczególnie na Łotwie, zauważyliśmy wzrost migrantów - stwierdza. 

Zagrożenia ze strony Wagnerowców

W ostatnim czasie Łotysze oskarżyli Białoruś o to, że służby białoruskie pomogły migrantom w przekroczeniu granicy poprzez zniszczenie części płotu należącego do Łotwy. Czy społeczeństwa Łotwy i Litwy obawiają się zagrożeń ze strony Wagnerowców na Białorusi? - Jeżeli mówimy o społeczeństwie łotewskim czy litewskim, to oczywiście w większości społeczeństwo obawia się różnych zagrożeń ze strony Rosji czy Białorusi - podkreśla ekspert. - Natomiast jeśli rzeczywiście weźmiemy pod uwagę zróżnicowanie etniczne, a w szczególności na Łotwie, to zobaczymy, że społeczeństwo rosyjskojęzyczne jest bardzo mocno podzielone - ocenia dr Aleksandra Kuczyńska-Zonik. 

Współpraca w ramach Inicjatywy Trójmorza

Polska i Łotwa chcą pogłębiać współpracę w ramach Inicjatywy Trójmorza. O znaczeniu tego formatu skupiającego kraje leżące między Adriatykiem, Bałtykiem i Morzem Czarnym mówili podczas spotkania w Warszawie prezydenci Andrzej Duda i Edgars Rinkewiczs. 

Obok kwestii bezpieczeństwa i zagrożeń hybrydowych ze wschodu prezydenci omówili też tematykę gospodarczą. Andrzej Duda wspominał o powołanej w ubiegłym roku w Rydze Polsko-Łotewskiej Izbie Przemysłowo-Handlowej. Zwrócił też uwagę na znaczenie realizacji takich projektów infrastrukturalnych jak Via i Rail Baltica. 

Czytaj również: 

Ponadto w audycji:

- Światowe reakcje na defiladę w Warszawie - materiał Michała Fedusio. 

- Kraje Zachodu bacznie obserwują relacje Chin i Rosji, w tym wsparcie Pekinu dla rosyjskiej inwazji na Ukrainę. W trwającej Moskiewskiej Konferencji Bezpieczeństwa Międzynarodowego uczestniczy minister obrony narodowej Chin Li Shangfu. Na forum tym dominuje wroga wobec Zachodu retoryka. Władze w Pekinie mówią o kontynuacji strategicznego partnerstwa z Moskwą. Co oznacza wizyta szefa chińskiego MON dla Sojuszu Północnoatlantyckiego i naszego regionu? Jak NATO jest przygotowane na sojusz Chin i Rosji? O tym w rozmowie z Pawłem Behrendtem z Instytutu Boyma. 

- W Wielkiej Brytanii zatrzymano troje podejrzanych o szpiegostwo na rzecz Rosji - informuje BBC. Są to obywatele Bułgarii. Dwaj mężczyźni i kobieta usłyszeli zarzuty świadomego posiadania fałszywych dokumentów tożsamości. Chodzi o paszporty, dowody osobiste i inne dokumenty pochodzące z siedmiu europejskich państw. Zatrzymani zostali też oskarżeni o przekazywanie Rosji wrażliwych informacji z Wielkiej Brytanii. Więcej w materiale Adama Dąbrowskiego. 

- Iran przeniósł do aresztów domowych pięciu więźniów, którzy mają amerykańskie obywatelstwo. Oznacza to, że mężczyźni mogą wkrótce odzyskać wolność. W zamian, Stany Zjednoczone miały odmrozić część irańskich pieniędzy. Wcześniej USA przekazały Iranowi 6 miliardów pomocy humanitarnej. Odkąd 44 lata temu władzę w Iranie przejęli konserwatywni ajatollahowie, Stany Zjednoczone są dla Teheranu największym oprócz Izraela wrogiem. Teheran i Waszyngton nie utrzymują relacji dyplomatycznych i komunikują się poprzez pośredników. W tle jest także zagrożenie nuklearne ze strony Iranu. Rozmowa z Łukaszem Fyderkiem z UJ.