Praca dzwonnika z pokolenia na pokolenie. Reportaż "Wpleciony w łańcuch historii" [POSŁUCHAJ]

Data publikacji: 30.08.2023 09:30
Ostatnia aktualizacja: 01.09.2023 10:36
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Wojciech Bochnak, obchodzi jubileusz 60-lecia pracy dzwonnika. Jego wnuk Ignacy - idzie w ślady swojego dziadka i ojca.
Wojciech Bochnak, obchodzi jubileusz 60-lecia pracy dzwonnika. Jego wnuk Ignacy - idzie w ślady swojego dziadka i ojca., Autor - archiwum prywatne Wojciecha Bochnaka
Bohater reportażu - Wojciech Bochnak - w tym roku obchodzi jubileusz 60-lecia pracy dzwonnika. Jego wnuk, Ignacy, miał kilka lat, gdy ojciec zaprowadził go na wieżę. Spodobało mu się tam bardzo. Ciągnęło go w to miejsce. Może dlatego, że ojciec i dziadek są dzwonnikami. Ignacy niedawno skończył 18 lat i po raz pierwszy dzwonił dzwonem. Zapraszamy do wysłuchania reportażu "Wpleciony w łańcuch historii" autorstwa Grażyny Wielowieyskiej. 

Dzwonnik dzwonu Zygmunt

Wojciech Bochnak, emerytowany konserwator zabytków, przez całe swoje dorosłe życie był bowiem dzwonnikiem dzwonu Zygmunt.
Jest synem Adama Bochnaka, historyka sztuki, profesora UJ, a w latach 1957-1962 wicedyrektora Państwowych Zbiorów Sztuki na Wawelu.

Jak mówi - urodził się na Wawelu, bo ojciec tu pracował i tu też mieszkali. Dla ludzi to było muzeum, a dla niego po prostu dom. Podczas dziecięcych "podróży", pewnego razu trafił na wieżę dzwonniczą i bardzo go to miejsce zainteresowało. Pewnego razu nie przyszła jedna z 12 osób, które są potrzebne do rozkołysania kielicha. Pozwolono mu ciągnąć za sznur i tak już pozostało.

źródło: Miasto Kraków/YouTube

Praca z pokolenia na pokolenie

Najsłynniejszy polski dzwon daje o sobie znać kilkanaście razy w roku. Dzwonnicy mają każdorazowo do pokonania 68 wąskich, stromych schodów. Wchodzą pojedynczo, witają się ze sobą, opowiadają anegdoty, a gdy zbliża się czas rozkołysania dzwonu, każdy zajmuje swoją pozycję. Na szczycie drewnianej konstrukcji obowiązuje ścisły podział zadań. Jego wnuk, Ignacy, miał kilka lat, gdy ojciec zaprowadził go na wieżę. Spodobało mu się tam bardzo. Ciągnęło go w to miejsce. Może dlatego, że ojciec i dziadek są dzwonnikami.

W ciągu lat pracy pana Wojciecha dochodziło do wymiany dzwonników. Zmienił się status społeczny parających się tą wyjątkową profesją. Wcześniej do dzwonienia zatrudniane były osoby z obsługi Wawelu. Teraz do tego zajęcia garnie się krakowska elita – dyrektorzy instytucji, profesorowie uczelni. Emerytowanego konserwatora wcale to nie dziwi. To miejsce jest pełne historii. Na samą myśl, że tradycja dzwonników sięga czasów Zygmunta I Starego, człowieka rozpiera duma. To zaszczyt być wplecionym w łańcuch tej historii. Może to zrozumieć tylko ten, kto chwycił za linę i stał się częścią tej niesamowitej tradycji.

Pan Wojciech, z racji swojego zawodu, zna wszystkie dokumenty związane z dzwonem, poczynając od rachunków i opisów dźwigania kielicha na wieżę.


POSŁUCHAJ

23:23

'Wpleciony w łańcuch historii" - reportaż Grażyny Wielowieyskiej (Jedynka)

 

Czytaj również: 

Tytuł reportażu: Wpleciony w łańcuch historii 

Data emisji: 29.08.2023 r. 

Godzina emisji: 23.10

ans

Cztery pory roku
Cztery pory roku
cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.