Minister Błaszczak: system obrony Polski za czasów Tuska skutkowałby tragedią ludności cywilnej, tak jak w Buczy

Data publikacji: 01.09.2023 07:58
Ostatnia aktualizacja: 01.09.2023 08:19
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
- System obrony Polski za czasów Tuska skutkowałby tragedią ludności cywilnej, tak jak w Buczy czy Irpieniu. Od 2015 r. nasze wojsko broni każdego skrawka polskiej ziemi, dlatego tworzymy nowe jednostki na wschód od Wisły - powiedział na antenie Programu 1 Polskiego Radia Mariusz Błaszczak, szef MON.

84 lata temu, 1 września 1939 r., niemieckie wojska bez wypowiedzenia wojny o świcie przekroczyły na całej długości granice RP. Osamotniona Polska mimo bohaterskiego oporu trwającego ponad pięć tygodni nie mogła skutecznie przeciwstawić się agresji Niemiec i sowieckiej inwazji rozpoczętej 17 września.

Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak powiedział, że dzisiaj polska armia się zbroi, żeby być przygotowana na każdy scenariusz. W rocznicę wybuchu II wojny światowej gość Programu 1 Polskiego Radia podkreślił, że nie możemy popełnić tych samych błędów, co 84 lata temu.

Szef MON przypomniał, że w ostatnich latach Wojsko Polskie zostało również gruntownie zmodernizowane, głównie poprzez zakupy nowoczesnego sprzętu. - Podczas defilady mogliśmy zobaczyć, jak już teraz zmieniło się Wojsko Polskie, dysponujemy nowoczesnym sprzętem - czołgi Abrams, K2, armatohaubice K9, kraby czy wyrzutnie HIMARS. Zagrożenia są realne - Białoruś jest częścią Rosji, stacjonują tam wagnerowcy, dochodzi do prowokacji na granicy - mówił Błaszczak.

"Tylko PiS jest gwarantem polskiego bezpieczeństwa"

- System obrony Polski za czasów Tuska skutkowałby tragedią ludności cywilnej, tak jak w Buczy czy Irpieniu. Od 2015 r. nasze wojsko broni każdego skrawka polskiej ziemi, dlatego tworzymy nowe jednostki na wschód od Wisły. Politycy PO chcą zapomnieć o tym, że likwidowali jednostki wojskowe. Przygotowałem dokumenty w postaci protestów przedstawicieli samorządów, w których likwidowali wojsko. Starosta z PO Jan Grabiec protestował przeciwko likwidacji jednostki, mimo to ją zlikwidowano i osłabiono polskie wojsko i obronność. My realizujemy testament Lecha Kaczyńskiego - silne wojsko odstrasza agresora, a Tusk układał się z Putinem - powiedział szef MON.

Błaszczak przyznał, że "tylko PiS jest gwarantem polskiego bezpieczeństwa i udowodniliśmy to wielokrotnie". - W 2015 r. były trzy dywizje, w tym dwie ulokowane przy granicy z Niemcami. Teraz mamy cztery dywizje, formujemy piątą podlaską i jeszcze w tym roku będzie formowana szósta dywizja - dodał.

Wcześniej szef MON wziął udział w uroczystościach organizowanych przez Wojsko Polskie na Westerplatte, gdzie tradycyjnie o 4.45 zostały uruchomione syreny alarmowe, upamiętniające rozpoczęcie ataku niemieckiego pancernika Schleswig-Holstein na Wojskową Składnicę Tranzytową.

Na Westerplatte oddziały polskie pod dowództwem majora Henryka Sucharskiego do 7 września 1939 broniły placówki przed atakami wroga z morza, lądu i powietrza. Według różnych źródeł, gdy wybuchły walki, na półwyspie przebywało 210-240 Polaków. Poległo 15 polskich żołnierzy, około 30 zostało rannych. Liczbę zabitych po stronie niemieckiej szacuje się na 50 żołnierzy, rannych - na około 120.

Więcej w nagraniu.

POSŁUCHAJ

26:14

Mariusz Błaszczak: system obrony Polski za czasów Tuska skutkowałby tragedią ludności cywilnej, tak jak w Buczy (Sygnały dnia/Jedynka)

Audycja: Sygnały dnia

Prowadził: Katarzyna Gójska

Gość: Mariusz Błaszczak (szef MON)

Data emisji: 01.09.2023

Godzina emisji: 7.15

dn

Złote czasy radia
Złote czasy radia
cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.