Wśród tegorocznych finalistów Nagrody Identitas znaleźli się: Jan Baron - za tom wierszy "Psińco", Małgorzata Lebda - za "Mer de Glace", Agata Ludwikowska - za "Granit", Jan Maciejewski - za "Milczenie katedry", Andrzej Muszyński - za powieść "Bez. Ballada o Joannie i Władku z jurajskiej doliny" i Adrian Sinkowski - za tom wierszy "Atropina". Wszyscy biorą udział w wyjątkowych warsztatach na norweskiej wyspie Uløya. W sobotę (30.09) poznaliśmy zwycięzcę.
Gdzie znajduje się wyspa Uløya?
Wyspa Uløya znajduje się 500 km za kołem podbiegunowym. Polscy polarnicy przejęli starą bazę norweskich wielorybników i przyjmują tam alpinistów, nurków arktycznych, narciarzy, oraz pisarzy. - Baza ta jest prowadzona od początku do końca przez malutką grupę polskich pasjonatów, przy okazji dosyć oczytanych. Czasami więc wchodzą oni w ciekawą interakcję z autorami, których tam zabieramy - zaznacza Tomasz Kaźmierowski.
Wraz z nominowanymi w Norwegii jest Magda Mikołajczuk. - Po dwóch przesiadkach samolotowych docieramy do Tromsø, największego miasta północnej Norwegii. Przed nami jeszcze trzy godziny jazdy samochodem, a później na koniec łódką, żeby dotrzeć do wyspy Uløya - opowiada dziennikarka Programu 1 Polskiego Radia. Jak sama przyznaje, było "chłodno, mokro i wspaniale". Rano można było nacieszyć oczy lodowcem i wyłaniającymi się z mgły górami.
Fb/Tomasz Kazmierowski
Identitas 2023. Dlaczego warsztaty odbywają się w Norwegii?
Gość Programu 1 Polskiego Radia nie ukrywa, że w warsztatach chodzi m.in. o stworzenie atmosfery odosobnienia w skrajnych warunkach. - Ludzie przeżywają to odosobnienie zupełnie inaczej w obliczu dominującej potęgi natury, jaką tam spotykają. (...) Tam przyroda zawieszona jest zasadniczo między wodą, lodem i niebem. Do tego skały. Dopiero to, co dzieje się pod wodą, jest bogatsze - przypomina szef Fundacji Identitas.
Dodaje, że odosobnienie pozwala autorom rozwinąć inną perspektywę patrzenia na polskie sprawy i narracje. - Dystans i to, że spotyka się sześcioro ludzi z różnymi doświadczeniami i różnymi poglądami, powoduje, że są oni w stanie nawiązać rozmowę, otworzyć się i wrócić ze znacznie zmienioną perspektywą - analizuje rozmówca Magdaleny Mikołajczuk.
Kogo nominowano do Nagrody Identitas 2023?
Poetka, fotograf i doktor nauk humanistycznych Małgorzata Lebda przyznaje, że udział w warsztatach stanowi spełnienie marzeń o zobaczeniu tego zakątka świata. Tym bardziej że tomik laureatki nosi tytuł "Mer de Glace" (to nazwa najdłuższego lodowca we Francji). - To także książka dotykająca tematów związanych z naturą. Z tym, jak w obliczu kryzysów patrzymy na przyrodę - zdradza artystka.
Agata Ludwikowska, nominowana za tomik poezji "Granit", ciekawa jest tego, jak w otoczeniu arktycznego krajobrazu wyglądają dyskusje poświęcone literaturze. - W planie jest rejs. Mam nadzieję, że spełni się moje marzenie i zobaczę wieloryby. Uważam, że to fantastyczne zwierzęta. Niesamowicie wrażliwe i piękne w swojej wielkości - mówiła w audycji "Kulturalna Jedynka".
Andrzej Muszyński, nominowany za powieść "Bez. Ballada o Joannie i Władku z jurajskiej doliny", nie kryje, że to, co zastał na norweskiej wyspie, robi wielkie wrażenie. - Szczerze mówiąc, jest to mój pierwszy pobyt w Arktyce. (...) Natomiast kusi mnie to, co widać dookoła, czyli fantastyczne góry. (...) Ja uprawiam ski-tour, dziś stosunkowo tanio tutaj dotrzeć i myślę, że to będzie mój następny cel - podsumowuje.
Jak spędzać czas na arktycznej wyspie?
Choć warsztaty literackie mogą kojarzyć się z nieustannymi dyskusjami w zacisznych pomieszczeniach, to w tym przypadku nie mniej istotny jest bliski kontakt z surową przyrodą. - W górach znajdują się trasy, na których tygodniami można nie spotkać nikogo. Są lodowce. Ludzie z całego świata przyjeżdżają, żeby oglądać renifery, wieloryby, ptaki i niedźwiedzie - wylicza Magda Mikołajczuk.
Część uczestników wzięła udział w połowie ryb na morzu, organizowane są również wyprawy górskie. - W tej grupie pisarzy i poetów 3/4 stanowią ludzie regularnie chodzący po górach, niektórzy wspinają się prawie zawodowo, a jedna poetka jest ultramaratonką. To takie kolonie pisarsko-morsko-górskie. To tak bardzo oryginalne w kontekście innych nagród literackich, że warto w tym uczestniczyć - przekonuje Mikołajczuk.
Uløya to miejsce, które inspiruje
Magda Mikołajczuk w "Sygnałach dnia" (27.09) zwraca uwagę, że na wyspie Uløya można odstresować się i zyskać dystans. Na co dzień mieszka tutaj kilkanaście osób, a otacza ich zjawiskowa przyroda, woda i góry.
- Uczestnicy warsztatów opowiadają, że to miejsce jest dla nich bardzo inspirujące (…). Dla człowieka piszącego inspiracja to rzecz bezcenna. Myślę, że zanim tu przyjechali, to już powstało sporo dobrych wierszy i dobrej prozy, ale po tym pobycie, jestem zdania, że urodzi się coś nowego, w czym można będzie odnaleźć to miejsce, klimat i ten spokój - mówi Magda Mikołajczuk.
Cała ekipa znajduje się w polskiej bazie prowadzonej przez Alicję i Artura Paszczaków, polskich taterników, alpinistów i narciarzy.
- Przyroda w Norwegii to coś absolutnie unikalnego. Są tu dzikie zwierzęta, mnóstwo ptactwa, życie morskie, w tym wieloryby i delfiny. Jest też przyroda nieożywiona w postaci gór - opowiada Artur Paszczak. - 80 kilometrów stąd wykopano z podziemi narty, które miały 5500 lat. Tu rzeczywiście jest kolebka narciarstwa - dodaje.
Jura Krakowsko-Częstochowska i Uløya
- Od początku mam wrażenie takiego spokoju, który tutaj panuje. Szczerze mówiąc jest to mój pierwszy pobyt w Arktyce, nigdy z własnym sumptem nie wybierałem się w te strony. Natomiast kusi mnie absolutnie to, co widać dookoła, czyli fantastyczne góry (…). Człowiek ma wrażenie, że faktycznie dotarł na pewien kres - mówi w audycji "Moje książki" Andrzej Muszyński.
Andrzej Muszyński przyznaje, że chciałby wrócić z wyjazdu z pewną inspiracją.
Jak okazuje się, książka, za którą został nominowany, dzieje się w Jurze Krakowsko-Częstochowskiej. Autor tam właśnie mieszka. - Pojawiają się tu podobieństwa. Żyję w Jurze Krakowsko-Częstochowskiej, która jest też skalnym terenem i tak naprawdę jesienią oddaje najwięcej barw. Widzę trochę podobieństw, bo w okolicach Ojcowskiego Parku Narodowego robi się jak tutaj, tzn. czerwono i żółto. Stąd czuję się tu bardzo dobrze, bo bardzo dobrze czuję się na łonie przyrody - komentuje.
Historia Polski na wyspie Uløya
Jednym z zadań, które postawiono przed pisarkami i pisarzami było stworzenie prywatnego Muzeum Polski. - Każda z tych osób musiała wymyślić różne artefakty, które dla historii Polski wydają im się ważne - tłumaczy Magda Mikołajczuk. Dodaje, że miało ich być 40, a zadanie to miało stanowić dla nominowanych zaskoczenie. - Chodziło o to, żeby wcześniej sobie tego nie przygotowali - precyzuje.
Agata Ludwikowska zdecydowała się na "telewizor, meble i małego Fiata" z piosenki zespołu Perfect. - Z tych ważniejszych, powiem o rzeczy, która powtórzyła się u kilku uczestników. To było pierwsze wydanie "Pana Tadeusza". Widocznie jest to bardzo ważny rekwizyt dla historii Polski i dla polskiej tożsamości - analizuje rozmówczyni Programu 1 Polskiego Radia. U Andrzeja Muszyńskiego pojawiło się m.in. drzewo genealogiczne.
Kto został laureatem Nagrody Identitas?
Warsztaty na norweskiej wyspie dobiegły końca. Laureatem tegorocznej literackiej Nagrody Identitas został Jan Maciejewski za zbiór esejów i felietonów pod tytułem "Milczenie katedry". Wyróżnienie otrzymał natomiast Andrzej Muszyński za powieść "Bez.Ballada o Joannie i Władku z jurajskiej doliny".
A jakie wspomnienia pozostaną z uczestnikami? - Po pierwsze wspomnienie dyskusji i rozmów. Wszyscy nominowani, a także towarzyszący im jurorzy to ludzie o bardzo wysokim poziomie intelektualnym. (...) Z drugiej strony będziemy pamiętać chodzenie po górach, oglądanie reniferów albo delfinów - zdradza Magda Mikołajczuk.
Tytuły audycji: Kulturalna Jedynka, Ekspres Jedynki, Sygnały dnia, Moje książki, Wolna sobota z Jedynką
Daty emisji: 24.09.2023, 25.09.2023, 27.09.2023, 28.09, 29.09
mg/DS