Jan Parandowski urodził się 11 maja 1895 roku we Lwowie, a zmarł 45 lat temu, 26 września 1978 roku, w Warszawie. Spoczął w Alei Zasłużonych na Cmentarzu Powązkowskim.
Czytaj także:
Bogate życie zawodowe Jana Parandowskiego
Jan Parandowski studiował filozofię, filologię klasyczną, archeologię, historię sztuki i literaturę polską na Uniwersytecie Lwowskim. W okresie lwowskim był kierownikiem literackim w wydawnictwie Alfreda Altenberga (1922-1924). Współpracował z czasopismami: "Gazeta Poranna", "Tygodnik Ilustrowany", "Wiadomości Literackie" i tygodnikiem "Tęcza".
W 1929 roku przeniósł się do Warszawy. Przez 45 lat (z przerwą w czasie II wojny światowej) był prezesem polskiego PEN Clubu. Po wybuchu II wojny światowej uczestniczył konspiracyjnie w życiu kulturalnym. Podczas Powstania Warszawskiego stracił w płomieniach swoje archiwum literackie, w tym całą niewydaną twórczość.
Po wojnie związany był z Katolickim Uniwersytetem Lubelskim (KUL) i Warszawskim Towarzystwem Naukowym. Współpracował z "Tygodnikiem Powszechnym", "Meandrem", "Twórczością". Przygotowywał Światowy Kongres Intelektualistów we Wrocławiu (1948) i Międzynarodowy Zjazd Tłumaczy w Warszawie (1958). Był członkiem Stowarzyszenia Kultury Europejskiej (SEC). Był sygnatariuszem "Listu 34" będącego protestem uczonych i pisarzy w obronie wolności słowa.
Czytaj także:
Twórczość Jana Parandowskiego
Jan Parandowski był znawcą i popularyzatorem kultury i literatury starożytnej. Jako literat debiutował w 1913 roku szkicem literacko-filozoficznym Jean-Jacquesa Rousseau. Wielką popularność przyniosła mu wielokrotnie wznawiana "Mitologia" (1924).
- "Mitologia" to utwór, który bezwiednie kojarzy nam się z Parandowskim, ale on sam przez wiele lat się z nim nie identyfikował. To była książka, którą napisał jako uczeń dla swoich kolegów, którzy mieli kłopoty w szkole. Taki "bryk". Dlatego to się tak dobrze czyta - powiedziała w radiowej Jedynce dr Grażyna Pawlak z Instytutu Badań Literackich Polskiej Akademii Nauk.
Za książkę "Dysk olimpijski" Parandowski otrzymał brązowy medal w Olimpijskim Konkursie Sztuki i Literatury w czasie Letnich Igrzysk Olimpijskich w Berlinie w 1936 roku. Był dwukrotnie nominowany do Nagrody Nobla w dziedzinie literatury (1957, 1959). - Nawet nie dwukrotnie, a trzykrotnie. Niestety, nigdy ta nominacja nie wyszła poza środowisko polskie, a należy chyba troszkę tego żałować - stwierdziła dr Pawlak.
Gość "Kulturalnej Jedynki" podkreśliła, że Parandowski był człowiekiem bardzo ambitnym, marzyło mu się bycie lepszym od niemieckich naukowców, którzy mieli i po tysiąc przypisów w swoich pracach. W pewnym momencie - wpływ na to miała na pewno wojna - uznał jednak, że może warto dotrzeć do szerszego grona odbiorców.
Nie tylko "Mitologia"
Dr Grażyna Pawlak oceniła, że w twórczości Jana Parandowskiego każdy znajdzie coś dla siebie. - Polecałabym, jeśli chodzi o opowieści, "Niebo w płomieniach". To bardzo ciekawa rzecz o takim buncie intelektualnym młodego człowieka, buncie przeciwko zastanej rzeczywistości. O umiejętności znalezienia sobie własnej drogi - wskazała rozmówczyni Jakuba Domoradzkiego.
Interesującą pozycją w dorobku Parandowskiego jest książka "Bolszewizm i bolszewicy w Rosji". Ta głęboka analiza rewolucji rosyjskiej została napisana kilkadziesiąt lat przed George'em Orwellem, autor miał wówczas około 24 lat.
- Parandowski w tej książce pokazuje, czym różni się mentalność człowieka Wschodu od mentalności człowieka Zachodu. On protestował przeciwko takiemu uogólnianiu, że my, jako Europa Środkowa, przynależymy do tej wschodniej mentalności - zaznaczyła dr Pawlak.
Czytaj także:
W audycji "Kulturalna Jedynka" można posłuchać archiwalnych wypowiedzi Jana Parandowskiego:
Tytuł audycji: Kulturalna Jedynka
Prowadził: Jakub Domoradzki
Data emisji: 26.09.2023
Godzina emisji: 23.40
Wikipedia/kk