"To gotowy folder reklamowy dla przemytników". Radosław Fogiel o przymusowej relokacji

Ministrowie spraw wewnętrznych krajów UE dali zielone światło dla sfinalizowania prac nad tzw. paktem migracyjnym. Przeciwni jeszcze do niedawna temu mechanizmowi Niemcy ostatecznie zmienili zdanie. Pakt migracyjny określa warunki wdrożenia procedur nadzwyczajnych i liczby migrantów do przyjęcia przez państwa członkowskie oraz opłat za każdą osobę w przypadku odmowy. 

Pakt migracyjny

Radosław Fogiel zapytany w Programie 1 Polskiego Radia o pakt migracyjny zwrócił uwagę na zmianę stanowiska Berlina w tej sprawie. - Jeśli Niemcy postanowiły wycofać swój sprzeciw wobec paktu migracyjnego, to udało im się wynegocjować takie przepisy, że teraz na pewno na tym nie stracą. Możemy spodziewać się prób ożywienia tej koncepcji - powiedział.

Gość Polskiego Radia przyznał również, że UE będzie szukała sposobów na przyjęcie tych rozwiązań. - Mamy konkluzję Rady Europejskiej sprzed paru lat, że obowiązkowe relokacje nie mogą mieć miejsca, bo dotyczą kwestii bezpieczeństwa, a te powinny być zostawiane krajom członkowskim. Temat jednak wraca i pewnie będziemy mieć próby przekonywania Polski - powiedział.

- Polska nie godzi się na jakąkolwiek obowiązkową relokację migrantów, wymuszaną nawet karami. Wielokrotnie byliśmy jednak świadkami, że próbuje się żonglować procedurami. Nie jestem optymistą, jeżeli chodzi o działania UE - ocenił.

Zobacz również w i.pl: Nowy spot Prawa i Sprawiedliwości. "Ursula von der Leyen ogłosiła fatalny plan dla Europy"

Radosław Fogiel jednoznacznie skrytykował działania UE dotyczące walki z nielegalną migracją. - Mechanizm przymusowej relokacji to gotowy folder reklamowy dla przemytników ludzi. "Każdy może dotrzeć do Europy, a tutaj już się wami zajmiemy i zapewnimy transport". Jest w tym element ideologicznego zaćmienia - podkreślił polityk.

Czytaj także:

Więcej w nagraniu