Wybory na Słowacji i zwycięstwo partii Roberta Ficy. Ekspert: rząd utworzy już trójpartyjna koalicja

Jeżeli Robert Fico zakończy sukcesem rozmowy z potencjalnymi koalicjantami, wtedy rząd koalicyjny mógłby dysponować 79 mandatami. Czy do tego dojdzie?

- Faktycznie brakuje wielu głosów, ale wybory wygrały trzy partie lewicowe. Co prawda ta druga, Progresívne Slovensko, jest liberalno-lewicowa, jednak tutaj nie oczekiwałbym porozumienia z tego rodzaju partią, jaką reprezentuje premier Fico, bo jego ugrupowanie jest klasyczną socjaldemokracją. Trzecia partia HLAS została założona przez jego byłego ministra, a tak naprawdę prawą rękę, Petra Pellegriniego - komentuje prof. Maciej Szymanowski.

Ekspert zwraca uwagę, że koalicja SMER z HLAS to wciąż za mała liczba mandatów, aby utworzyć rząd. - Rząd utworzy trójpartyjna koalicja. Zwykle musiało to być cztery albo więcej partii - wyjaśnia.

Wygrana Ficy nie była pewna

Robert Fico ma dwa tygodnie na utworzenie nowego rządu. Jak okazuje się, jego zwycięstwo w wyborach nie było do końca pewne.

- Przez dużą część prasy lewicowej i liberalnej była forsowana partia reprezentująca liberałów. Obstawiano, że ona może wygrać wybory. Jednak tak naprawdę, jak rozmawiałem z dziennikarzami ze Słowacji już przed 3 tygodniami, pytałem się, czy Fico może osiągnąć 25 proc. Mówili mi wówczas, że tak. Zabrakło mu niewiele - odpowiada prof. Maciej Szymanowski.

Fico, Ukraina i Rosja

Lider zwycięskiej partii powiedział niedawno, że Słowacy mają większe problemy niż wojna na Ukrainie.

- Powołam się na długi wywiad, którego udzielił dziennikowi Postoj 7-8 dni temu (…). Nie mówił, że nie będzie pomagać. Tylko powiedział, że nie będzie pomagać wojskowo. Na kolejne pytania uchylił się od odpowiedzi, czy to oznacza, że w ogóle wojskowo i np. słowackie zakłady nie będą sprzedawać swojej broni Ukrainie. Nie chciał tego powiedzieć. Być może Słowacja nie będzie już darować sprzętu, ani broni, a czy nie będzie sprzedawać, dowiemy się wkrótce - zauważa prof. Maciej Szymanowski.

W zachodniej prasie pojawiają się doniesienia, że Robert Fico jest prorosyjskim politykiem. - Nie wygrałby wyborów, gdyby tego nie mówił. Społeczeństwo słowackie, podobnie jak bułgarskie, jest najbardziej prorosyjsko nastawionym społeczeństwem (…). Musiał to brać pod uwagę. Raczej mówił tak, żeby wygrać. Uchyliłbym się od dorabiania tutaj większej ideologii - dodaje.

Czytaj także:

Poza tym w audycji:

- Partia Smer byłego premiera Roberta Ficy wygrała przedterminowe wybory parlamentarne na Słowacji. Relacja Wojciecha Stobby.

- W Kijowie odbyło się spotkanie ministrów spraw zagranicznych 27 krajów członkowskich z szefem ukraińskiego MSZ. To pierwsza narada wyjazdowa unijnych ministrów na Ukrainie, która walczy z rosyjskim najeźdźcą i miała być gestem poparcia dla tego kraju. Materiał Magdaleny Skajewskiej.

- Pojawiły się doniesienia medialne o poważnych oskarżeniach pod adresem wiceprzewodniczącej Bundestagu Katrin Göring-Eckardt. Sprawa dotyczy fundacji partnera polityk Zielonych, która otrzymała miliony euro na wyławianie nielegalnych migrantów na Morzu Śródziemnym i ściąganie ich do europejskich portów, co ujawniła frakcja parlamentarna CDU/CSU. Gość: prof. Piotr Madajczyk, PAN i materiał Michała Strzałkowskiego.

- Premier Szwecji Ulf Kristersson w orędziu do narodu obiecał wykorzystanie do walki z gangami wojska oraz zaostrzenie kar. Na poprawę bezpieczeństwa ma wpłynąć również ograniczenie imigracji, czynnika pomijanego przez poprzednie władze. Gość: dr Damian Szacawa, Katedra Międzynarodowych Stosunków Politycznych Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej oraz Zespół Bałtycki w Instytucie Europy Środkowej.