- Rafy koralowe, jak właściwie wszyscy już wiedzą z doniesień medialnych, wymierają. Z tego powodu, że zmienia się klimat i to następuje bardzo szybko. To powoduje, że rafy jakby nie nadążają za tym zmieniającym się klimatem, w szczególności za podwyższaniem temperatury powierzchniowej oceanu i za zakwaszaniem - mówi prof. Jarosław Stolarski.
Ekspert wyjaśnia, że rafy koralowe tracą symbionty. - Czyli swoich wspomożycieli, jeśli chodzi o pokarm. Współżyjące z koralowcami glony dostarczają im pokarmu i w tym momencie, kiedy rozrywa się ta symbioza, następuje obumarcie koralowców - zauważa.
Co oznacza obumieranie raf koralowych dla ludzi?
Koralowce są domem dla 25 proc. spośród wszystkich morskich stworzeń. Jak okazuje się, jedna na cztery rafy jest już martwa.
- Organizmy znajdują tam swój dom i co więcej, to jest miejsce ich rozmnażania. Jeżeli giną rafy, to giną również organizmy, które tam się rozmnażają. Natomiast pośrednio mają z tym kłopot ludzie, ponieważ wszystkie gospodarki w krajach wyspiarskich Pacyfiku w zasadzie, kiedy nie ma czego łowić, to padają. Z jednej strony to jest rybołówstwo, z drugiej strony to przetwórstwo, a z trzeciej strony turystyka - twierdzi prof. Jarosław Stolarski.
Gość Jedynki kontynuuje: - Jeszcze dodatkowo wymieranie raf powoduje, że nie ma naturalnego falochronu dla tych wszystkich wysp i lądów, czyli krótko mówiąc, jest dużo większe zagrożenie lądów na przykład przez tsunami i różnego rodzaju fale, które uderzają i erodują te lądy.
Które rafy koralowe mogą przetrwać?
Naukowców zainteresowało zachowanie raf koralowych, które powstawały w przeszłości kopalnej. - Ocean to nie jest status quo. To, w jaki sposób go widzimy dzisiaj, jaki on ma skład, to zmieniało się w czasie. W związku z tym organizmy, które ewaluowały, też jakby musiały sobie dawać radę ze zmieniającym się oceanem, ze zmieniającym się jego mechanizmem i ze zmieniającymi się organizmami - mówi prof. Jarosław Stolarski.
- W zapisie kopalnym jest moment, kiedy widać, że giną rafy płytkowodne, a przeżywają np. żyjące na nieco większych głębokościach. To jest rzecz, która we współczesnych dyskusjach naukowców zajmującymi się dzisiejszymi rafami koralowymi, jest bardzo istotna. Wydaje się, że los większości raf koralowych na świecie jest dziś przesądzony, one prawdopodobnie niestety wymrą - przyznaje prof. Jarosław Stolarski.
Są jednak wyjątki, m.in. na Morzu Czerwonym są rafy, które mogą przeżyć dużo wyższe temperatury niż na zewnątrz.
- Drugą strategią jest to, że koralowce mogą żyć nieco głębiej. One mają wtedy trochę inne przystosowanie niż płytkowodne, natomiast są to niewątpliwie koralowce, które mają potencjał również do tworzenia raf koralowych. Stąd koralowce żyjące w trochę półcienistych wodach, mogą być źródłem przyszłych raf, które powstaną po wymarciu obecnych - dodaje ekspert.
Ponadto w audycji:
W poniedziałek, 2 października poznaliśmy nazwisko tegorocznego laureata Nagrody Nobla w dziedzinie fizjologii lub medycyny. W "Eurece" komentarze ekspertów odnośnie decyzji komisji noblowskiej.
Czytaj także:
Tytuł audycji: Eureka
Prowadziła: Katarzyna Kobylecka
Gość: prof. Jarosław Stolarski (dyrektor Instytutu Paleobiologii PAN)
Data emisji: 2.10.2023
Godzina emisji: 19.30
DS