Kryzys migracyjny. Polityk Bezpartyjnych Samorządowców: mamy negatywny stosunek do działań UE

W ubiegłym tygodniu zapadła decyzja o przyspieszeniu prac nad przepisami w sprawie paktu migracyjnego. Niemcy zmieniły wówczas zdanie w sprawie unijnego rozporządzenia, które do tej pory blokowały wraz z grupą innych krajów, w tym Polską i Węgrami.

O sprawę przyjmowania w ramach paktu migracyjnego nielegalnych przybyszów z Afryki na włoską wyspę Lampedusę został zapytany w Programie 1 Polskiego Radia Grzegorz Wysocki, samorządowiec z Warszawy i kandydat na posła do Sejmu z listy Bezpartyjnych Samorządowców.

- Mamy negatywny stosunek do kwestii migracji, to nie jest dobre wykonanie, chodzi tutaj o Unię Europejską - mówił Wysocki. - W sprawie przyjmowania imigrantów musimy porozmawiać. Nie da się w tej kwestii prowadzić polityki zero-jedynkowej - dodał.

Kwestia pytań referendalnych

Wysocki podkreślił jednak, że w pytaniu referendalnym dot. przyjęcia tysięcy nielegalnych imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki, zgodnie z przymusowym mechanizmem relokacji narzucanym przez biurokrację europejską, będzie głosował przeciw, czyli na "nie".

Kandydat z list Bezpartyjnych Samorządowców podkreślił też w rozmowie, że pytanie referendalne w kwestii zapory na granicy jest pytaniem wtórnym w stosunku do pytania o kwestie imigracji. Wysocki zapowiedział, że 15 października opowie się przeciwko podwyższeniu wieku emerytalnego Polakom.  

Czytaj też:

Więcej w nagraniu.