Szef BPM mówił o dyskusji w Unii Europejskiej dotyczącej napływu migrantów na granice Wspólnoty. Podkreślił, że wskutek "błędów polityki większości państw zachodnioeuropejskich wobec Afryki Północnej, wobec Bliskiego Wschodu rośnie napięcie migracyjne".
"Europa chce się podzielić problemem"
Zdaniem Marcina Przydacza mieszkańcy tych regionów byli zachęcani "przez Angelę Merkel, przez niemieckich polityków", tworzono im "specjalne warunki" w takich krajach jak Szwecja. Wobec tego do Europy "przypływają kolejne tysiące" migrantów. - Dziś Europa Zachodnia nie potrafi poradzić sobie z tym problemem i próbuje się nim podzielić - ocenił.
Czytaj także:
Przydacz: referendum jest agresywnie zwalczane
- Wiadomo, że wiele stolic po prostu dzwoniło przed 2015 rokiem do Warszawy. Wyrażało oczekiwania i te oczekiwania były realizowane. Dlatego dziś wspierają ich w kontekście kampanii wyborczej. Między innymi po to, aby mieć wolną rękę na przysyłanie tutaj nielegalnych migrantów - ocenił prezydencki minister.
Z tego powodu, mówił, inicjatywa referendum jest "agresywnie zwalczana", ponieważ jest tam pytanie dot. nielegalnej migracji. - Wiedzą, że gdyby miliony Polaków wypowiedziało się na "nie" - "nie chcemy nielegalnych migrantów" - to w systemie demokratycznym taką decyzję trzeba by szanować - komentował szef BPM.
Więcej w nagraniu.
Audycja: Sygnały dnia
Prowadził: Grzegorz Jankowski
Gość: Marcin Przydacz (szef Biura Polityki Międzynarodowej w Kancelarii Prezydenta RP)
Data emisji: 4.10.2023
Godzina emisji: 8.15
ms
Przydacz: Europa Zachodnia chce podzielić się problemem nielegalnych migrantów, dlatego wspiera opozycję - Jedynka - polskieradio.pl