4 października - w dzień wspominania w Kościele św. Franciszka z Asyżu, patrona zwierząt, ekologów i ekologii - obchodzimy Światowy Dzień Zwierząt. Został on ustanowiony w 1931 roku na konwencji ekologicznej we włoskiej Florencji. Jego celem jest uświadomienie ludziom, że zwierzę to istota żywa, a nie rzecz, i ma swoje prawa.
Pies, kot, chomik, żółw mogą być świetnymi towarzyszami, ale decydując się na posiadanie zwierzęcia, trzeba pamiętać, że za tym idą również obowiązki i duża odpowiedzialność. Czasem nawet kłopoty. Tych ostatnich będzie zdecydowanie mniej, jeśli przed wybraniem konkretnego gatunku postaramy się o nim dowiedzieć jak najwięcej.
Syndrom żółwia podłogowego
- Tak jest na przykład, jeśli chodzi o gady, w tym najpopularniejsze: żółwie stepowe, greckie czy śródziemnomorskie. Gdy znamy warunki utrzymania tych zwierząt, to taki gad może być wspaniałym pupilem na długie lata - powiedział w audycji "Cztery pory roku" weterynarz, ekspert od małych zwierząt Kacper Kowalczyk.
- Jeżeli dbamy o żółwia, dajemy mu odpowiedni pokarm, trzymamy go w kontrolowanych warunkach, w terrarium, on naprawdę może przeżyć długie lata bez żadnych problemów, ewentualnie tylko z kontrolnymi wizytami u weterynarza - wskazał specjalista.
Kacper Kowalczyk podkreślił, że nie powinniśmy wyciągać żółwia z terrarium, żeby sobie pobiegał po podłodze lub dywanie.
- Jeśli będziemy to robić regularnie, naszego milusińskiego może dopaść syndrom żółwia podłogowego. Zgodnie z prawami fizyki ciepłe powietrze ucieka do góry, więc na podłodze jest najzimniej. Żółw może być narażony na przykład na przeziębienie, może dojść u niego do zapalenia płuc - wyjaśnił.
Gość radiowej Jedynki zauważył, że w okolicach podłogi powietrze jest też suche. Dla gadów wilgotność powietrza ma ogromne znaczenie. Gdy jest za sucho, przełączają się one na tryb oszczędzania wody. - Wówczas mogą się pojawić problemy z nerkami, z przewlekłą niewydolnością nerek. Popsute nerki to dla zwierzęcia problem na całe życie - zaznaczył.
Czytaj także:
Zwierząt nie kupujemy dzieciom
Kacper Kowalczyk podkreślił w audycji "Cztery pory roku", że przy wyborze zwierzęcia domowego nie powinniśmy kierować się sercem, ale rozumem. Psu czy kotu trzeba zapewnić odpowiednie warunki. - Jeżeli nie mamy możliwości, żeby dane zwierzę utrzymać w naszym mieszkaniu, to po prostu się na nie nie decydujmy - powiedział.
- Jeżeli jakieś zwierzę bierzemy do domu, to jesteśmy zobowiązani zapewnić mu dobrostan. Dobrostan to jest nic innego, jak po prostu zapewnienie warunków bytowych, które pozwalają na realizację wszystkich zachowań fizjologicznych zwierzęcia - wytłumaczył.
W rozmowie z Agnieszką Kunikowską weterynarz zaznaczył także, że zwierząt nie kupuje się dzieciom. - Posiadanie psa czy kota to zajęcie dla osoby dorosłej, świadomej i odpowiedzialnej. Dziecko może uczestniczyć w procesie, nazwijmy to, hodowli, ale nie powinno być tak, że to za jego namową decydujemy się na czworonoga - zwrócił uwagę.
Światowy Dzień Zwierząt. Jakie zwierzę miała pani/miał pan w dzieciństwie? Sonda Macieja Waleckiego:
Tytuł audycji: Cztery pory roku
Prowadziła: Agnieszka Kunikowska
Gość: Kacper Kowalczyk (weterynarz, ekspert od małych zwierząt)
Data emisji: 4.10.2023
Godziny emisji: 9.00-12.00
kk
Syndrom żółwia podłogowego. Dlaczego nie wolno wypuszczać żółwia z terrarium? - Jedynka - polskieradio.pl