Co wiemy o nowej płycie Pawła Stasiaka?
Prace nad solowym materiałem Pawła Stasiaka ruszyły wraz z wybuchem pandemii koronawirusa. Później artysta, lider legendarnego zespołu Papa Dance, podczas nagrania jednego z programów telewizyjnych, spotkał Juliusza Kamila. Jak się okazało, wokalista, muzyk, aranżer, kompozytor i producent jest wielkim fanem lat 80. - Powiedziałem mu jednak, że jeżeli będę robił nową płytę, to nie może ona mieć odniesienia do lat 80. Ja sam i to, co wykonuję z zespołem, już jest mocnym odniesieniem. Powinienem pokazać coś innego. To inna strona tego, kim jestem w dniu dzisiejszym - wspomina Paweł Stasiak.
- Dzisiaj myślę w inny sposób, rozwiązuję inne problemy, a szukam też innych kierunków do tego, by przekazać prawdy, które chodzą mi po głowie. Dlatego zdecydowałem, że to świetny moment - przyznaje gość "Muzycznej Jedynki". - Poza tym pomyślałem, że jestem prawie czterdzieści lat na scenie; kiedy będzie lepszy moment, by się za to wziąć?
Jak zapowiada w "Muzycznej Jedynce" wokalista, solowy album będzie różnorodny pod względem brzmienia. Na płycie usłyszymy między innymi ballady, nowoczesne klimaty, a także utwór oparty o muzykę disco z lat 70.
Źródło: Paweł Stasiak - Temat/YouTube
"Bywa że". Nowy utwór Pawła Stasiaka
Efektem współpracy Pawła Stasiaka i Juliusza Kamila jest między innymi singiel "Bywa że", który promuje solowy album lidera Papa Dance. Artystę wspiera w utworze Sidney Kowalski - szwedzka wokalistka polskiego pochodzenia. - Po pierwszych nagraniach wiedziałem, że to jest ta barwa. Nie chodziło mi o żadne nazwisko, a odpowiednią barwę, melancholię, może odrobinę smutku - zaznacza rozmówca Marcina Kusego.
Co ciekawe, pierwotnie w utworze mieliśmy usłyszeć jedynie Pawła Stasiaka. - Kilkukrotnie słuchałem tej piosenki w domu i pomyślałem sobie, że mój przekaz jest zbyt dojrzały. Chciałbym, żeby to był przekaz wielopokoleniowy. To nie jest duet miłosny, a pokoleniowy. Każdy z nas wypowiada się o tym, co jest w życiu najważniejsze, i szuka miłości - przyznaje artysta.
Czytaj także:
Paweł Stasiak: najważniejsza jest pasja
Poza działalnością solową gość "Muzycznej Jedynki" pozostaje wciąż aktywny jako członek zespołu Papa Dance. Grupa funkcjonuje od lat 80. i wciąż zdobywa nowych fanów. - To wszystko jest spełnianie się, etap po etapie, i bardzo konsekwentna droga. Oczywiście nie było samych sukcesów, były także upadki. One są potrzebne; każda osoba, która wykonuje świadomie dany zawód, zdaje sobie sprawę, że nie wszystko musi się podobać. (...) Najważniejsza jest w tym wszystkim pasja i możliwość rozwoju - podkreśla Paweł Stasiak.
Niedawno zespół miał okazję wystąpić podczas jednego z festiwali muzyki alternatywnej. Grupa zaprezentowała tam utwory ze swojego albumu "Poniżej krytyki" z 1986 roku. - Ogromnym zaskoczeniem było to, że publiczność śpiewała każdą piosenkę od początku do końca. Czułem, że wręcz znają ten repertuar lepiej ode mnie - wspomina artysta.
Tytuł audycji: Muzyczna Jedynka
Prowadził: Marcin Kusy
Gość: Paweł Stasiak (wokalista, Papa Dance)
Data emisji: 19.10.2023 r.
Godzina emisji: 13.17
qch