Waldemar Buda o nowym rządzie: może się okazać, że parlamentarzyści nie poprą kandydatury Donalda Tuska

Dziś drugi dzień prezydenckich konsultacji w sprawie utworzenia nowego rządu. Przedstawiciele Trzeciej Drogi przyjechali do Pałacu Prezydenckiego na godzinę 11, Lewicy przybędą na 13, a Konfederacji na 15. Wczoraj prezydent Andrzej Duda rozmawiał z przedstawicielami Prawa i Sprawiedliwości oraz Koalicji Obywatelskiej. Politycy obu komitetów przedstawili kandydatów na premiera i zadeklarowali wolę utworzenia rządu.

"Proces tworzenia nowego rządu jest bardzo dynamiczny"

Do konsultacji w Pałacu Prezydenckim i formowania nowego rządu odniósł się na antenie Programu 1 Polskiego Radia Waldemar Buda, minister rozwoju i technologii. Jak wskazał, "zachowania parlamentarystów bez wględu na partie mogą być bardzo różne".

- Proces tworzenia nowego rządu jest bardzo dynamiczny bo po stronie dzisiejszej opozycji dochodzi do szeregu konfliktów osobistych - ocenił. - Nagle może się okazać, że jakaś grupa parlamentarzystów w ogóle nie chce poprzeć rządów pod kierownictwem Donalda Tuska. W tej sytuacji każdy scenariusz jest możliwy - powiedział.

"Premier Morawiecki powinien mieć pierszeństwo"

Podkreślił, że "z pewnością premier Mateusz Morawiecki powinien mieć szansę stworzenia rządu". - Jeżeli to się nie powiedzie, w drugiej kolejności przedstawiciel opozycji - stwierdził. 

Odnosząc się do ewentualnych rowmów z PiS z Trzecią Drogą, zaznaczył, że "Trzecia Droga to konglomerat bardzo różnych osób, które niekoniecznie mają spoiwo programowe". - Słychać, że PSL jest zaniepokojony współpracą z partią Hołowni. Tam wewnątrz się bardzo mocno kotłuje - dodał.

Więcej w nagraniu.

Czytaj także:

jb