Opozycja zapowiada przejęcie mediów publicznych. Paprocka: prezydent Duda będzie stał na straży prawa

Zakończyły się konsultacje prezydenta z przedstawicielami wszystkich komitetów wyborczych. W środę w Pałacu Prezydenckim gościli reprezentanci Trzeciej Drogi, Nowej Lewicy oraz Konfederacji, z kolei we wtorek prezydent rozmawiał z przedstawicielami Prawa i Sprawiedliwości, a także Koalicji Obywatelskiej. 

Zdaniem prezydenckiej minister Małgorzaty Paprockiej to były merytoryczne i dobre spotkania, ale podjęcie decyzji jest jeszcze przed prezydentem. - Dziś o godz. 12 Andrzej Duda podsumuje te spotkania. Sytuacja jest skomplikowana i ciekawa, ponieważ w ostatnich latach nie mieliśmy takiej sytuacji wyborczej i prezydent wszystkie czynniki musi rozważyć. Prezydent na spotkaniach z komitetami postawił na kwestie związane z bezpieczeństwem, wojskiem, polityką zagraniczną, ale także polityką wewnętrzną. Najważniejsza była deklaracja współpracy w kluczowych obszarach - przyznała.

Sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta odniosła się również do zapowiadanych zmian w mediach publicznych. W wypowiedziach polityków opozycji pojawiają się pomysły przeprowadzenia zmian w mediach publicznych bez zmian ustawowych. - W kampanii padało dużo zapowiedzi m.in. natychmiastowego odblokowania KPO czy zapowiadano różne siłowe rozwiązania. Kampania się już skończyła i obowiązują reguły konstytucyjne, ustawowe, i tego będzie pilnował prezydent - dodała.

Władze mediów publicznych wybierane są przez Radę Mediów Narodowych. Jej skład wybiera na 6-letnią kadencję Sejm i wskazuje prezydent.

Prezydent będzie bronił IPN i CBA

Małgorzata Paprocka z Kancelarii Prezydenta dodała również, że prezydent Andrzej Duda będzie bronił takich instytucji jak Instytut Pamięci Narodowej czy Centralne Biuro Antykorupcyjne. To reakcja na zapowiedzi przedstawicieli środowisk opozycji, którzy podnosili konieczność likwidacji CBA i IPN.

- Trudno wyobrazić sobie poparcie Andrzeja Dudy dla likwidacji IPN. Dobrze działające państwo potrzebuje ważnych organów takich jak IPN. Prokuratorzy IPN i pion śledczy prowadzą istotne postępowania, podobnie w polską rację stanu wpisuje się CBA. Prezydent nie widzi także żadnego uzasadnienia dla skrócenia obecnej 4-letniej kadencji Sejmu, a ta kończy się 12 listopada - powiedziała Paprocka.

Małgorzata Paprocka nie wykluczyła jednak, że prezydent byłby skłonny poprzeć zmiany w funkcjonowaniu CBA i IPN.

Środki z KPO i federalizacja UE

- Jeżeli teraz nagle środki z KPO zostaną odmrożone bez wymogów, to trudno inaczej to zinterpretować, jak to, że cały serial o praworządności ze strony KE to próba ułatwienia zmiany władzy w Polsce - mówiła Paprocka.

Prezydencka minister dodała, że "prezydent jest przeciwnikiem federalizacji UE, nasza obecność w UE jest polską racją stanu, ale w UE opartej o państwa narodowe. Obecne zmiany traktatowe zmierzają w złą stronę".

Więcej w nagraniu.