Być gwiazdą rocka
Bodo Kox przyznaje, że od najmłodszych lat pragnął zostać gwiazdą rocka. Kiedy jednak uświadomił sobie, że nawet gwiazda rocka powinna choć trochę umieć śpiewać, porzucił "karierę" muzyczną na rzecz filmu. - Film łączy wszystkie sztuki, którymi się interesowałem po drodze: malowanie, fotografię i przede wszystkim muzykę - mówi Bodo Kox w Programie 1 Polskiego Radia. - Pisałem piosenki, sam je wykonywałem. Starałem się być jak Marcin Świetlicki, ale jednak on pisze wspaniałą poezję i też ma znakomite warunki głosowe. Zespół Świetliki był dla mnie inspiracją, kiedy chciałem być gwiazdą rocka - przyznaje.
"Memorabilium". Debiut literacki Bodo Koxa
Bohaterem książki jest nieznany, acz utalentowany filmowiec Bob Knox, który ukrywa się od czasu pandemii przed nowym porządkiem świata w górskim domku we włoskich Dolomitach. Tam nielegalnie w piwnicy m.in. kopie kryptowaluty i całe dnie spędza przy komputerze, grając na giełdzie. Czy główny bohater to "alter ego" Bodo Koxa? - Jest kilka postaci, gdzie zawsze (nawet w filmach) wkładam swoje cechy charakteru - przyznaje gość Jedynki. - Bob jest mi bardzo bliski, ponieważ on również ma duży dystans do otaczającej go rzeczywistości, jednak do tego stopnia, że on zrezygnował z bycia wśród ludzi i podczas pandemii w 2020 roku schował się w górskiej chatce we włoskich Dolomitach. (...) Akcja książki dzieje się we Włoszech - m.in. w Rzymie - a druga część dotyczy 17-letniej Anny i dzieje się w Polsce - dodaje.
Postać Fabia
Pewnego dnia pod drzwiami Boba staje niespodziewanie jego dawny znajomy po fachu, sławny reżyser Fabio Luce, człowiek pozbawiony wyobraźni, piekielnie niezdolny, za to zdolny do wszystkiego. Fabio składa Bobowi propozycję, aby ten w zamian za nową tożsamość, nakręcił za niego film przy pomocy urządzenia przypominającego motocyklowy kask (Memorabilium), które dostał od swoich zwierzchników z tajnej, okultystycznej organizacji z Rzymu.
- Fabio przedstawia te negatywne cechy, bo jest piekielnie niezdolny i przez to zdolny do wszystkiego. (...) Fabio jest częścią systemu, ale jest tak niezdolny, więc musi się posiłkować kimś, kto posiada wyobraźnię, i wpada na pomysł, żeby to był Bob Knox (który jest kompletnie nieznany i schowany), i żeby go zastąpił przy tej pracy - opowiada rozmówca Martyny Podolskiej.
Zainteresowanie tematyką science fiction
- Moja atencja dla science fiction jest dosyć świeża. Od 2015 roku, kiedy zacząłem pisać scenariusz do filmu "Człowiek z magicznym pudełkiem", zacząłem sięgać po literaturę - przyznaje. - Ludzie z jakichś powodów nie są otwarci na alternatywne wersje rzeczywistości, tylko mają wczytaną (głównie przez media, otoczenie i social media) jakąś jedną narrację, która jest prawilna. Dla mnie to zawsze podejrzane i dla przekory szukam alternatywnych interpretacji różnych wydarzeń - stwierdza.
Czytaj także:
Tytuł audycji: "Spotkanie z..."
Prowadziła: Martyna Podolska
Gość: Bodo Kox (reżyser, pisarz)
Data emisji: 5.11.2023
Godzina emisji: 23.31
ans