W sklepach czuć już Boże Narodzenie. Jak nie ulec przedświątecznej gorączce?

Data publikacji: 06.11.2023 12:00
Ostatnia aktualizacja: 06.11.2023 12:39
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
W sklepach i galeriach handlowych panuje już przedświąteczna gorączka zakupów
W sklepach i galeriach handlowych panuje już przedświąteczna gorączka zakupów, Autor - Pressmaster/shutterstock
Mamy dopiero początek listopada, a markety już od kilku tygodni są przygotowane do świąt Bożego Narodzenia. Na półkach widzimy m.in. choinkowe ozdoby i świąteczne słodycze. - Mniej więcej ponad połowa obrotów w handlu, to te na koniec roku związane w dużej mierze ze świętami - mówi w Programie 1 Polskiego Radia dr Jolanta Tkaczyk z Akademii Leona Koźmińskiego.
  • Święta Bożego Narodzenia dopiero za kilka tygodni, ale już od października widzimy w sklepach świąteczny wystrój.
  • Wielu klientów ocenia to negatywnie i uważa, że przez to tracimy magię świąt.
  • Sklepy, wydłużając okres przedświąteczny, liczą jednak na większy zarobek.

Polacy z reguły są zgodni, że październik czy listopad to jeszcze za wcześnie, aby w sklepach pojawiały się oferty związane ze świętami Bożego Narodzenia. - Tracimy przez to magię świąt - oceniają.

- Irytuje mnie, że przed uroczystościami Wszystkich Świętych chodziło się po sklepach, żeby kupić znicze i stroiki, a w środku był już wystrój bożonarodzeniowy. To już jest przegięcie, żeby tak szybko zaczynać Boże Narodzenie - komentuje jedna ze słuchaczek.

Inni przyznają, iż dobrze wiedzą o tym, że im wcześniej sklepy rozpoczynają sprzedaż produktów z myślą o Bożym Narodzeniu, tym klienci wydadzą więcej na zakupy.


POSŁUCHAJ

03:59

W sklepach są już święta Bożego Narodzenia. Jak nie dać się przedświątecznej gorączce? (Jedynka/Sygnały dnia)

 

Sklepy stacjonarne chcą zarobić więcej na świętach

Dr Jolanta Tkaczyk potwierdza, że właścicielom sklepów chodzi przede wszystkim o zarobek.

Sprzedaż produktów z okazji świąt Bożego Narodzenia czy wszystkich tych, które związane są z wystrojem, później z jedzeniem i prezentami, przynosi konkretne korzyści finansowe. Mniej więcej ponad połowa obrotów w handlu to te na koniec roku związane w dużej mierze ze świętami Bożego Narodzenia. To okres żniw dla handlu detalicznego, więc im mocniej się go rozciąga w czasie, tym więcej można zarobić - wyjaśnia gość Jedynki.

Sklepy stacjonarne muszą też mocniej powalczyć o klientów. - Teraz gros zakupów, trochę pod wpływem pandemii, przenosi się do sieci. W związku z tym handel stacjonarny musi trochę nadrabiać i robi to np. atmosferą, czyli przyzwyczajeniem nas do tego, że tu już są kolędy i choinki. Stąd trzeba zacząć myśleć o tym, żeby robić zakupy na święta - mówi dr Jolanta Tkaczyk.

Jak nie wydać za dużo pieniędzy przed świętami?

Jak nie dać się przedświątecznej gorączce, która czeka na nas w sklepach już od października?

- Warto pójść do sklepu z listą i jej się trzymać. Po drugie sprawdzanie cen, a po trzecie niepłacenie kartą albo ustawienie sobie pewnych limitów dziennych, które możemy wydać. Wiadomo przecież, że często działamy pod wpływem impulsów i emocje ograniczają naszą racjonalność. Dlatego, żeby pilnować wydatków, to trzeba pilnować swoich emocji i nakładać sobie pewne ograniczenia - podpowiada dr Jolanta Tkaczyk.

Czytaj także:

Audycja: Sygnały dnia

Materiał: Weronika Puszkar

Data emisji: 6.11.2023

Godzina emisji: 7.43

DS

Folder ulubione
Folder ulubione
cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.