- Nie chcę być złym prorokiem, ale mam przeczucie, że sprawa pani marszałek Witek będzie dla większości sejmowej oraz PiS pierwszą wojną na śmierć i życie w nowej kadencji Sejmu - mówił w Programie 1 Polskiego Radia prof. Andrzej Gil, politolog z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.
Do sprawy odniósł się na antenie Programu 1 Polskiego Radia prof. Andrzej Gil. - Sprawa pani marszałek Witek będzie papierkiem lakmusowym; ona jest kluczowa dla nas - obserwatorów - ale też obywateli. Jeśli się uda dojść do porozumienia i Elżbieta Witek zostanie zaakceptowana jako wicemarszałek Sejmu, będzie to ważny dla nas znak - stwierdził politolog z KUL.
Pierwsza "wojna na śmierć i życie" w nowym Sejmie?
Prof. Gil zaznaczył jednak, że nie jest w tej kwestii optymistą. - Nie chcę być złym prorokiem, ale mam przeczucie, że sprawa pani marszałek Witek będzie dla większości sejmowej oraz PiS pierwszą wojną na śmierć i życie w nowej kadencji Sejmu. Wszystko ku temu prowadzi - ocenił.
Politolog na pytanie, czy następna inauguracja Sejmu odbędzie się za cztery lata czy może - za sprawą ewentualnych przedterminowych wyborów - wcześniej, odparł, że "to będzie zależało od tego, jak zachowa się większość sejmowa".
- Jeżeli w sposób, który będzie akceptowalny, to w mojej ocenie nie będzie wcześniejszych wyborów. Nie jest w interesie posłów, aby skracać kadencję. Takim właśnie papierkiem lakmusowym może być sprawa marszałek Witek. Jeśli dojdzie ze strony większości sejmowej do przeforsowania swojego stanowiska i obrania kierunku na zwarcie, to jestem przekonany, że PiS się zabetonuje i będzie jednak dążyło do nowych wyborów - powiedział prof. Gil.
Prof. Andrzej Gil gościem Programu 1 Polskiego Radia ("W samo południe")
Prowadzący: Paweł Zieliński
Gość: prof. Andrzej Gil (politolog z KUL)