Prawo i Sprawiedliwość, największy klub w Sejmie, nie ma swojego przedstawiciela w prezydium tej izby. Podczas poniedziałkowego głosowania Elżbieta Witek jako jedyna kandydatka na wicemarszałka nie uzyskała bezwzględnej większości głosów. W wieczornym głosowaniu posłowie wybierali wicemarszałków spośród sześciu kandydatur. Konfederacja rekomendowała Krzysztofa Bosaka, Lewica - Włodzimierza Czarzastego, Koalicja Obywatelska - Dorotę Niedzielę i Monikę Wielichowską, Trzecia Droga - Piotra Zgorzelskiego.
Zdaniem Marka Sawickiego "prowadzenie Sejmu wymaga nieraz działań niestandardowych, wprowadzania dyscypliny i marszałek Witek tych granic nie przekraczała, ale inni politycy tak uważają i stąd decyzja o niewybraniu jej na wicemarszałka".
"Namawiałem do głosowania na Witek"
W rozmowie w Programie 1 Polskiego Radia Marek Sawicki podkreślił, że wszelkie zastrzeżenia co do pracy byłej marszałek Sejmu należy formalnie potwierdzić i dopiero wtedy wyciągać konsekwencje. - Ja bym za nią zagłosował i do tego namawiałem swoich kolegów i zastrzeżeń Lewicy oraz KO nie uważam za uczciwe i zasadne - przekonuje polityk PSL.
Marek Sawicki dodał, że dobry zwyczaj parlamentarny mówi, iż poszczególne ugrupowania nie wpływają na kandydatury na członków Prezydium Sejmu, przedstawionych przez poszczególne kluby.
Wczoraj, na pierwszym posiedzeniu X kadencji, Sejm wybrał Szymona Hołownię z Polski 2050 na marszałka izby niższej. Za kandydaturą lidera tego ugrupowania głosowało 265 posłów.
Więcej w nagraniu.
Audycja: Sygnały dnia
Prowadziła: Grzegorz Jankowski
Gość: Marek Sawicki (PSL)
Data emisji: 14.11.2023
Godzina emisji: 8.15
dn