Rozpoczęła się nowa kadencja obu izb polskiego parlamentu. W poniedziałek 13.11 na inauguracyjnych posiedzeniach Sejm i Senat wybrał marszałków, wicemarszałków i sekretarzy obu izb. Kandydatka PiS na wicemarszałka Sejmu Elżbieta Witek nie uzyskała większości. W Senacie poparcia nie zyskał kandydat PiS na wicemarszałka Marek Pęk. Partia zapowiedziała, że nie zmieni swoich kandydatów do prezydium.
Dr Andrzej Anusz pytany o to, czy PiS "powinno trwać w swoim uporze", potwierdził, że to słuszna postawa. - To jest taki jasny przekaz, że opozycja nie będzie wybierała sobie ze strony ugrupowania, które wygrało wybory (kandydatów - red.) - powiedział. - To byłoby złamanie pewnej zasady - dodał.
Czytaj także:
Zaznaczył, że gdyby przy pierwszym nieudanym głosowaniu Prawo i Sprawiedliwość poszło na ustępstwo i zmieniło kandydata, to pokazałoby, że zostało złamane. - Prawo i Sprawiedliwość powinno trzymać tę linię, którą w tej chwili trzyma, czyli "nie będą nam partie opozycyjne wybierały kandydatów do organów konstytucyjnych, do organów Sejmu w sytuacji, w której wygraliśmy wybory" - uzasadniał gość audycji. - Bardzo ciężko się tłumaczy, dlaczego największy klub parlamentarny nie ma swojego przedstawiciela w prezydium - zauważył.
Więcej w nagraniu.
Posłuchaj
Audycja: W samo południe
Prowadzący: Krzysztof Świątek
Gość: dr Andrzej Anusz (Instytut Piłsudskiego)
Data emisji: 16.11.2023
Godzina emisji: 12.19
st
Największy klub parlamentarny bez wicemarszałków. Dr Anusz: PiS powinien trwać w swoim uporze - Jedynka - polskieradio.pl