Pod koniec tego roku swoją premierę będzie miał biograficzny film "Ferrari" w reżyserii Michaela Manna (czterokrotnie nominowanego do Oscara twórcy hitów: "Gorączka", "Wrogowie publiczni" i "Ostatni Mohikanin") o Enzo Ferrarim (w tej roli amerykański aktor filmowy Adam Driver), jednej z największych postaci w historii motoryzacji.
"Były kierowca rajdowy Enzo Ferrari jest w najtrudniejszym momencie swojego życia. Firma, którą od 10 lat buduje wraz z piękną żoną, Laurą, stoi u progu bankructwa. Na szczęśliwym dotąd życiu rodzinnym tragicznym cieniem kładzie się śmierć syna.
W tej sytuacji Enzo decyduje się postawić wszystko na jedną kartę i wziąć udział w jednym z najtrudniejszych wyścigów na świecie. Liczącym ponad 1500 kilometrów rajdzie przez całe Włochy, znanym jako Mille Miglia. Zwycięstwo to szansa na ocalenie firmy. Przegrana oznacza stratę wszystkiego - tak film opisuje dystrybutor.
Czytaj także:
"Założenie było takie, by pokazać wyścigi jak najautentyczniej"
Obraz mieli już okazję obejrzeć widzowie festiwalu EnergaCAMERIMAGE 2023 w Toruniu. Autorem zdjęć do produkcji jest laureat Oscara, amerykański operator filmowy Erik Messerschmidt. Najbardziej znany jest ze współpracy z reżyserem Davidem Fincherem przy filmach "Mank" i "Zabójca" oraz "Zaginiona dziewczyna", a także przy serialu "Mindhunter".
Z operatorem miała okazję porozmawiać dziennikarka radiowej Jedynki Martyna Podolska. Zapytany o to, jak powstawały zdjęcia do filmu "Ferrari" Messerschmidt podkreślił, że dla reżysera - Michaela Manna - bardzo ważna była autentyczność doznań.
- Nie korzystaliśmy z greenscreenów, z żadnych trików kamerowych, które by pokazywały, że samochody pędzą szybciej, niż naprawdę jechały. Te samochody naprawdę tak szybko jechały. Założenie było takie, by pokazać wyścigi jak najpełniej, jak najautentyczniej. By przekazać te emocje widzom - zaznaczył.
- Wyścigi rajdowe w tamtych czasach były bardzo brutalne, nieprzewidywalne, niebezpieczne. W filmie jest bardzo sugestywna scena wypadku. Chcieliśmy - jeszcze raz to podkreślę - pokazać autentyczność emocji. Nie oszukiwać nikogo. Czuliśmy odpowiedzialność, by pokazać szczerze, jak to wyglądało. Bez owijania w bawełnę - powiedział.
Rozmówca Martyny Podolskiej przyznał, że okres przygotowań był bardzo długi i skomplikowany. - Testowaliśmy różne samochody, różne nadwozia i podwozia, jak one pracują z kamerami. Mieliśmy bardzo dużo testów z charakteryzacją, szczególnie aktora Adama Drivera. Sprawdzaliśmy, jak reaguje światło - wyjaśnił.
W rozmowie z Martyną Podolską Erik Messerschmidt opowiedział też o filmie "Zabójca" i współpracy z Davidem Fincherem.
[Ferrari | Official Trailer | Starring Adam Driver and Penélope Cruz Źródło: Sky Cinema]
Czytaj także:
Tytuł audycji: Ekspres Jedynki
Godzina emisji: 16.45
kk/pg