Dyskusje w PE o zmianach unijnych traktatów. Ekspert PISM: widać coraz większe różnice w tej kwestii

Parlament Europejski w przyjętej w środę w Strasburgu rezolucji opowiedział się za zmianą traktatów unijnych. W głosowaniu 291 europosłów było za, 274 przeciw, a 44 wstrzymało się od głosu. 

- Część Parlamentu Europejskiego, ogólnie rzecz biorąc centrolewica, namawia do bardziej zaawansowanych zmian traktatów UE. Wokół tych daleko idących zmian trudniej jest zbudować znaczącą większość. Widzieliśmy to kilka dni temu. Większość posłów głównej frakcji centroprawicowej nie poparła rezolucji [PE dot. traktatów - red.] - powiedział dr Melchior Szczepanik z PISM.

"Zmiany w UE będą efektem negocjacji"

W jego ocenie "zmiany w Unii Europejskiej będą efektem negocjacji". - Główni zwolennicy zmian w Parlamencie Europejskim chcieli narzucić ton tej debacie i wprowadzić do tej debaty pewne kwestie, które stają się obiektem debaty. Rezolucję Parlamentu można traktować jako pierwszy krok w negocjacjach. Najczęściej aktorzy przedstawiający ten krok zdają sobie sprawę z tego, że wszystkie ich postulaty nie zostaną przyjęte - mówił. 

- Oni tworzą sobie pewien margines manewru, margines na pewne koncesje w stosunku do tych sił politycznych, które sprzeciwiają się tak daleko idącym zmianom traktatów, więc można to traktować jako taki zabieg negocjacyjny. Zobaczymy, co zrobią państwa członkowskie. Można powiedzieć już teraz, że na pewno tak daleko idące zmiany, jakie proponuje ta niewielka większość w Parlamencie Europejskim, nie zostaną przyjęte - przyznał dr Melchior Szczepanik. 

Treść przyjętego przez PE dokumentu została uzgodniona przez przedstawicieli pięciu frakcji - Europejskiej Partii Ludowej (EPL), socjaldemokratów (S&D), liberałów (Renew), Zielonych i Lewicy. Zawiera on propozycję 267 zmian w obu traktatach - O Unii Europejskiej (TUE) oraz O Funkcjonowaniu Unii Europejskiej (TFUE).

Główne proponowane zmiany to rezygnacja z zasady jednomyślności w głosowaniach w Radzie UE w 65 obszarach i przeniesienie kompetencji z poziomu państw członkowskich na poziom UE, m.in. poprzez utworzenie dwóch nowych kompetencji wyłącznych UE - w zakresie ochrony środowiska oraz bioróżnorodności (art.3 TFUE) - oraz znaczne rozszerzenie kompetencji współdzielonych (art.4), które obejmowałyby siedem nowych obszarów: politykę zagraniczną i bezpieczeństwa, ochronę granic, zdrowie publiczne, obronę cywilną, przemysł i edukację.

Sprawozdanie ma trafić 12 grudnia pod obrady Rady ministrów ds. europejskich. Według prezydencji hiszpańskiej jest wystarczająca większość, żeby przekazać to dalej Radzie Europejskiej, która zwykłą większością głosów może zwołać Konwent przewidziany Traktatem.

Czytaj więcej:

PAP/nt