Zawieszenie broni w Gazie przedłużone? "Obydwie strony mają w tym interes"

Komu zależy na przedłużeniu zawieszenia broni w Gazie?

Zdaniem gościa audycji "Więcej świata" takim działaniem rząd Izraela pokazuje, że przywiązuje dużą wagę do dobra zakładników, Hamas natomiast poprzez zabieganie o uwolnienie palestyńskich jeńców może "pozycjonować siebie jako obrońcę sprawy palestyńskiej". Hamas na pewno będzie starał się przedłużać tę sytuację. Tak długo jak ma pod kontrolą zakładników, może ich używać jako "karty przetargowej" - zaznacza dr Krzyżanowski. 

Rozmówca Magdaleny Skajewskiej dodaje, że przedstawiciele Hamasu mogą w ten sposób również spowalniać izraelską operację lądową i wykorzystać ten czas do przegrupowania się. - Strona izraelska oczywiście w tym czasie również nie będzie próżnować. Uzupełni zapasy amunicji, bomb oraz przede wszystkim będzie miała chwilę na zastanowienie się co dalej - analizuje. 

Czy Izrael zrealizuje swoje cele?

Władze Izraela od początku podają dwa główne cele operacji w Strefie Gazy. To uwolnienie wszystkich zakładników oraz "całkowita eliminacja Hamasu". - Te cele nie są ze sobą sprzeczne o ile izraelskie wojsko obiema sprawami zajmie się po kolei. Nie byli w stanie i nie będą w stanie odbić zakładników siłowo. Mogą "pogrzebać ich pod gruzami" albo wynegocjować ich uwolnienie - podsumowuje gość audycji. 

W audycji również:

- rozpoczął się wyścig o fotel sekretarza generalnego NATO, którego faworytem jest ustępujący premier Holandii Mark Rutte. O stanowisko ubiega się również Kaja Kallas, obecna premier Estonii. Chęć kandydowania wyraził ostatnio również Krišjānis Kariņš, były szef łotewskiego rządu, sprawujący dziś funkcję ministra spraw zagranicznych tego kraju,

- w Niderlandach Partia Wolności (PVV) Geerta Wildersa, która wygrała wybory, próbuje utworzyć rząd. Eksperci oceniają, że Niderlandy mogą zmienić nastawienie do wojny na Ukrainie. Wilders wprawdzie potępił rosyjską inwazję, jednak jest przeciwko dostawom broni dla Ukrainy i chce wstrzymania pomocy finansowej.