Czy jazda na rowerze zimą to dobry pomysł?

- Jako były zawodowiec kolarski odpowiem, że rower to zdecydowanie dobry pomysł przez 365 dni w roku. Przez 20 lat uprawiałam zawodowo kolarstwo i dla mnie zimą, latem, wiosną czy jesienią to rower był zawsze, nawet przy temperaturze minus 20 stopni - mówi Anna Szafraniec-Rutkiewicz.

Ekspert Jedynki dodaje jednak, że zimą musimy być odpowiednio przygotowani do jazdy. Chodzi nie tylko o naszą kondycję, ale także o ubiór i odpowiedni sprzęt.

Jak mocno napompować opony?

Jak okazuje się, zimą możemy wyposażyć nasz rower w opony z kolcami. Przeważnie korzystają z nich osoby, które jeżdżą na wycieczki rowerowe w góry i rzeczywiście mogą natrafić na lód na drodze. - Wtedy takie koła z kolcami na pewno przydadzą się. Z kolei do jazdy po lesie czy w zaśnieżonych warunkach myślę, że wystarczy szeroka opona z dobrym bieżnikiem i z odpowiednim ciśnieniem - zauważa Anna Szafraniec-Rutkiewicz.

Pamiętajmy o regulowaniu ciśnienia w oponach i dobieraniu go do naszej wagi. Opona musi lekko uginać się pod naszym ciężarem. Jeśli jeździmy po błocie i w trudnym terenie, powietrza powinno być mniej. W przypadku asfaltu i twardej nawierzchni opony pompujemy, jak chcemy.

- Nie ma złotego środka, każdy musi dobrać to pod siebie. Jednak, żeby opona pracowała ze śniegiem, to musi się uginać - wyjaśnia Anna Szafraniec-Rutkiewicz.

Zimą zadbajmy o dłonie i stopy

Wybierając się na rower, pamiętajmy o zakładaniu rękawiczek. - Dłonie i stopy są najważniejsze. To dwie części ciała, które najbardziej marzną i mają największe przełożenie na bezpieczeństwo jazdy - ocenia Anna Szafraniec-Rutkiewicz.

Możemy wyposażyć się m.in. w podgrzewane rękawiczki, które będą chronić nasze dłonie nawet podczas mrozów. Jeżeli chodzi o kask, możemy zakładać pod niego ocieplane, przylegające do głowy czepki kolarskie.

Czytaj także: