Powiedzieć, żeby wstać i poruszać się, z pewnością jest bardzo łatwo, ale co w przypadku, jeśli nasza praca wymaga tego, żebyśmy siedzieli? - To nie jest tak do końca. Nam się tylko wydaje, że musimy siedzieć, a wcale nie musimy, bo przecież to my rządzimy ciałem i tym, co robimy. Jeśli zdamy sobie sprawę, że to chodzi nie tylko o kręgosłup i mięśnie, ale generalnie że jak siedzimy, to gnijemy od środka - zauważa Piotr Galus.
- Kiedy siedzimy, to np. zaraz po posiłku do mięśni szkieletowych dostarczana jest ogromna ilość cukru. Jeżeli nie zużyjemy tej energii, to przekształca się ona w tłuszcz i zaczynamy tyć. Już nie mówię tutaj o insulinooporności, która pojawi się z czasem, tj. cukrzyca typu 2. Myślę, że to jest obraz tego, co robi z nami siedzenie - dodaje.
Zacznijmy od stania
Piotr Galus zwraca uwagę, że to mięśnie szkieletowe utrzymują nasze ciało w ryzach: odpowiadają za wyprostowaną postawę czy sprawiają, że stoimy i nie przewracamy się. Przeprowadzono też wiele badań, że wystarczy tylko 5-7 minut samego stania po posiłku, aby obniżyć poziom glukozy we krwi, dzięki czemu będziemy mieć więcej energii.
- W życiu chodzi o to, żeby mieć energię i chęci. W momencie kiedy przestajemy mieć energię, zaczynamy tyć i jesteśmy ospali. Będziemy też niesprawni mięśniowo. Dlatego zacznijmy od małego ruchu, jakim jest po prostu stanie - mówi Piotr Galus.
Jak powinniśmy siedzieć?
Ważne jest również, jak siedzimy. - Jeśli siedzimy przez wiele godzin przy komputerze i mamy pracę biurową, to wiercenie jest najlepszym rozwiązaniem, aby odciążyć lędźwiowy odcinek kręgosłupa - wyjaśnia Piotr Galus.
Nasz radiowy trener fitness podpowiada także, jak wykonywać ćwiczenia. - Podwiń biodro i wywiń je. Czujesz ten prosty ruch? Zepnij mięśnie brzucha. Podwiń biodro, tak jakby mocno pod siebie kość ogonową, i w drugą stronę. Podwijamy, odwijamy. Ten sam ruch możemy wykonywać, np. stojąc na przystanku czy w kolejce. Na przystanku możemy też wspinać się na palce, podwijać biodro czy wykonywać mnóstwo niezauważalnych dla otoczenia mikroruchów - tłumaczy.
- Warto wrócić pamięcią i myślami do lat szkolnych, kiedy było 45 minut siedzenia w ławce i 10 minut biegania po korytarzu. Tak powinien wyglądać 8-godzinny dzień pracy (…). Zapraszam w poniedziałek na 5.45 do Jedynki, na 6.40 i na Facebooka Programu 1 Polskiego Radia na 30-minutową "Gimnastykę poranną" - zachęca.
Czytaj także:
Tytuł audycji: Cztery pory roku
Prowadziła: Agnieszka Kunikowska
Gość: Piotr Galus (współprowadzący "Gimnastykę poranną", radiowy trener fitness)
Data emisji: 1.12.2023 r.
Godzina emisji: 9.35
DS