Więcej elektroniki i szaleństwa. Siostry Melosik pracują nad kolejną płytą

Data publikacji: 02.12.2023 15:46

Ostatnia aktualizacja: 02.12.2023 16:00

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Siostry Melosik pracują obecnie nad kolejnym albumem. Promują go single "Afirmacje" i "Za kilka zim", Autor - TVP/Forum

- Nigdy nie pisałyśmy piosenek pod kątem zimy; ta powstała z innych emocji, ale kiedy spadł śnieg to nas natchnęło - opowiadają o singlu "Za kilka zim" siostry Dagmara i Martyna Melosik. Utwór zapowiada kolejny album, nad którym pracują artystki; jak zapowiadają, będzie to bardziej szalona i elektroniczna płyta niż poprzednie wydawnictwo.

Siostry Melosik pracują nad kolejnym albumem. Do tej pory zaprezentowały dwa single, które na nim się pojawią: "Afirmacje" i "Za kilka zim".
Artystki zdradziły w "Muzycznej Jedynce", że na płycie usłyszymy więcej elektroniki. W rozmowie z Anną Will opowiedziały także o pracach nad albumem i swojej twórczości w języku włoskim.

Siostry Melosik odniosły pierwszy duży sukces w wieku 14 lat, zwyciężając w jednym z telewizyjnych programów muzycznych. W 2018 roku zdobyły nagrodę publiczności na festiwalu w Opolu, dzięki autorskiemu utworowi "Batumi", a w marcu 2022 roku wydały album z autorskim materiałem, zatytułowany "Znam na pamięć dalszy ciąg".

Teraz artystki pracują nad kolejnym wydawnictwem. Jej zapowiedzią był utwór "Afirmacje", wydany wiosną 2023 roku. Pod koniec listopada siostry zaprezentowały promujący je singiel "Za kilka zim". - Nigdy nie pisałyśmy piosenek pod kątem zimy. To też nie jest piosenka, która powstała z myślą o tym. Ta piosenka powstała jakiś czas temu, z innych emocji. Ale kiedy spadł śnieg to rzeczywiście nas natchnęło, że to będzie utwór o miłości zimą, takich życzeniach, które czasami wysyłamy sobie przez lata z kimś, kto kiedyś był dla nas ważny, a zostały te dwa zdania raz w roku - opowiada Martyna Melosik.

Źródło: Siostry Melosik/YouTube

Nowa płyta Sióstr Melosik. Więcej szaleństwa i elektroniki

- Widać po poprzednim singlu, "Afirmacjach", że to będzie trochę bardziej szalona płyta. Będzie trochę więcej mnie, szalonej Martyny, niż na pierwszej płycie - mówi Martyna Melosik. Artystka dodaje, że na albumie, za którego produkcję odpowiada Janek Smoczyński, pojawi się więcej elektronicznych brzmień.

Czy zwrot w stronę nowych dźwięków pozostanie z artystkami na dłużej? - To się okaże. Natomiast prawdą jest, że Martynę od zawsze bardziej ciągnęło w tę stronę. Przy pierwszej płycie to ja dbałam o to, by spójność w brzmieniu była jak największa. Teraz chyba sobie pozwalamy trochę na to, by pójść za tym, na co mamy ochotę - wyjaśnia Dagmara Melosik.

W rozmowie z Anną Will artystki przyznają, że w ramach pracy nad albumem pozostało im dopracowanie wydawnictwa pod względem koncepcyjnym. Kiedy uda się wszystko dopiąć, Siostry Melosik ogłoszą datę premiery.