Michał Wojnarowicz zwraca uwagę, że dla Izraela "cel zniszczenia Hamasu przekłada się ponad wszystkie inne".
- Ta zasada polega na tym, żeby dorwać nawet jednego winnego, a mimo to dziesięciu niewinnych może w tym ataku ucierpieć. Jest to jakby trochę kryterium, które Izrael obecnie stosuje. Rzeczywiście ta sytuacja będzie się pogarszać coraz bardziej, jeśli chodzi np. o zbliżającą się zimę czy intensyfikację na południu - wyjaśnia gość Jedynki.
Ekspert przypomina, że walki cały czas trwają również na północy. - Hamas stamtąd nie został jeszcze do końca wyparty. Dlatego Izrael otwiera sobie jeden front, a jednocześnie to zaplecze północne jest nadal nieoczyszczone - dodaje.
Co zrobi premier Izraela?
Michał Wojnarowicz jest zdania, że "izraelski premier Benjamin Netanjahu jest już zakładnikiem swoich obietnic".
- Jeśli obiecał, że Hamas będzie zniszczony, a jego wiarygodność już teraz jest bardzo niska, to jego polityczną przyszłość może uratować jakiś sukces w Strefie Gazy. Niemniej to też paradoksalnie dochodzi do pewnego cynizmu, jeśli będzie trwała presja zewnętrzna (w sprawie ochrony cywilów w Strefie Gazy - red.), a trwać będzie, to w pewnym momencie świadom, że ten cel jest nie do osiągnięcia, może użyć politycznego wymyku. To jest, że "chcieliśmy zniszczyć Hamas, ale nam nie pozwolono". To jest zupełnie inna narracja, jaka będzie wtedy stosowana - mówi.
Izrael nie pozwoli na wzmocnienie Autonomii Palestyńskiej
Czy po stronie izraelskiej istnieje wizja tego, co będzie "dzień po zakończeniu wojny"? - Widać pewne uwiązanie premiera Netanjahu, jeśli chodzi o jego wcześniejsze polityczne decyzje i deklaracje, że jakby nie dopuści do powstania państwa palestyńskiego i że nie chce dopuścić do wzmocnienia tych dążeń. W tym momencie, kiedy Autonomia Palestyńska odzyskuje Strefę Gazy i jeśli staje się jeszcze ważniejszym graczem, to idzie to w kontrze do jego dotychczasowej polityki i to będzie generować napięcia wewnątrz koalicji. Stąd bieżące interesy są trochę przekładane nad długofalowe wizje - twierdzi Michał wojnarowicz.
- Tym Netanjahu będzie bardzo mocno grać. Nawet w momencie, kiedy ten konflikt zakończy się. Wtedy to będzie decyzja na zasadzie: zostańcie przy mnie, to ja nie dopuszczę do powstania państwa palestyńskiego - dodaje ekspert.
Poza tym w audycji:
- Zła pogoda nie zatrzymała działań zbrojnych na Ukrainie, choć ograniczyła możliwości uderzeniowe obu armii. Zamiecie śnieżne i mróz uniemożliwiają zarówno obrońcom, jak i agresorowi używanie dronów i lotnictwa. Jednak statystyki z ostatniej doby wskazują, że żadna ze stron nie zdecydowała się na wstrzymanie ataków. Materiał Macieja Jastrzębskiego.
- Na mapie świata może pojawić się kolejny konflikt - władze wyborcze Wenezueli twierdzą, że wyborcy masowo poparli w referendum zorganizowanym przez prezydenta Nicolasa Maduro przejęcie kontroli nad bogatą w ropę i minerały częścią sąsiedniej Gujany. Wenezuela od dawna utrzymuje, że sporne terytorium zostało skradzione podczas wyznaczania granicy ponad sto lat temu. Jednak Gujana uważa referendum za krok w kierunku aneksji części jej terytorium. Gość: dr Joanna Gocłowska-Bolek, Uniwersytet Warszawski.
- Blokady polskich i słowackich przewoźników na przejściach granicznych z Ukrainą. To był jeden z tematów poniedziałkowego spotkania ministrów transportu unijnych krajów w Brukseli. Wnioskowała o to Polska, a poparły ją Słowacja i Węgry. Od prawie miesiąca trwa protest polskich przewoźników przeciwko liberalizacji unijnej umowy znoszącej system zezwoleń dla ukraińskich transportowców. W Brukseli obrady śledziła Beata Płomecka.
Czytaj także:
Tytuł audycji: Więcej świata
Prowadziła: Magdalena Skajewska
Goście: Michał Wojnarowicz (Polski Instytut Spraw Międzynarodowych), dr Joanna Gocłowska-Bolek (Uniwersytet Warszawski)
Data emisji: 4.12.2023
Godzina emisji: 17.23
DS