O ludzkiej niedoli, ale i do tańca. Daj Ognia wydaje "Przednówek"

Data publikacji: 08.12.2023 19:00
Ostatnia aktualizacja: 09.12.2023 11:15
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Daj Ognia wydaje druga płytę "Przednówek"
Daj Ognia wydaje druga płytę "Przednówek", Autor - mat. pras.

POSŁUCHAJ

Muzyczne spotkania 8 grudnia godz. 23:05

W audycji zapowiedź wyczekiwanej premiery nowej płyty krakowskiego folkowego składu Daj Ognia - "Przednówek"!

 "Tułamy się między Polską a Skandynawią, grając po tancbudach, stypach i świętych gajach. Po drodze przystajemy u malowanych wrót w karczmach na zamarzniętym Bałtyku. Gramy pod nogę i ku zadumie ludziom spod strzechy i spod azbestowej dachówki, przeplatając tradycje muzyczne Północy i Południa. Ogrywamy stare wiejskie melodie na własną anachroniczną modłę, przywołując nastroje z urojonej wioski - plebejski rejwach, echa obrzędów, wołanie o śmierć w panieństwie i tupot bosych stóp po zamarzniętej glebie" - piszą o swojej najnowszej, drugiej już płycie "Przednówek", która ukaże się 13 grudnia.

"Przednówek jest najtrudniejszym okresem między bezpłodną zimą a czasem pierwszych zbiorów, w którym pośród głodu i niepokoju o przyszłość tli się iskra rozpaczliwej wesołości, a między ludźmi szuka się nadziei. W tym granicznym czasie ludzie garną się do siebie, dzieląc się wizjami dostatku, który minął i który nadejdzie. Na naszym drugim albumie usłyszycie materiał z ogrywanych przez ostatnie 2 lata melodii - cały czas anachronicznych, wciąż czerpiących z polskich i skandynawskich tradycji muzycznych i niezmiennie opowiadające o niełatwej ludzkiej doli. Na dodatek - o zgrozo - da się do tego tańczyć" - dodają.


Daj Ognia debiutowali na Scenie Otwartej Mikołajków Folkowych w 2018 roku. Pochodzą z Krakowa, a w swojej muzyce łączą motywy skandynawskie ze słowiańskimi pieśniami i tańcami. Grają na chordofonach i bębnach ludowych, a także na... kościach. Trzonem instrumentarium są strakharpy i tagelharpy, na których grają Wit Rzepecki i Michał Górka. To one tworzą skandynawski klimat muzyki. - Zajmujemy się też rekonstrukcją historyczną wczesnego średniowiecza, a wtedy wpływy skandynawskie w Europie były wszędzie. Te inspiracje są więc naturalne w naszym zespole - mówił Wit Rzepecki.

CZYTAJ TEŻ:

- "Wykrot" to była dla nas brama do świata pod spodem, natomiast przednówek to też sytuacja graniczna, ale w czasie w roku- mówili muzycy zespołu, Anna Sitko, Wit Rzepecki i Michał Biel, o swojej najnowszej płycie. - Przednówek jest to nawiązanie do tropów, które podejmujemy w naszej twórczości. Chodzi o graniczność, chtoniczność, czyli powiązania ze światem pod spodem, z romantyzacją kultury tradycyjnej, ale na opak. Przednówek to czas po zimie, wczesna wiosna, gdy schodzą śniegi, pojawiają się pierwsze rośliny, ale schodzą też resztki jedzenia w spiżarniach, więc to czas chudy. Tli się już w nim jakaś nadzieja, ale do prawdziwej wiosny jeszcze daleko. Nagrywaliśmy tę płytę też w trudnym czasie dla nas wszystkich, bo pandemia, bo wojna... my też znaleźliśmy się na pewnego rodzaju przednówku i wypatrujemy czegoś nowego. To kolejna po "Wykrocie" dla nas brama, wyglądamy w przyszłość - mówili muzycy.  

Tytuł audycji: Muzyczne spotkania 

Prowadziła: Aleksandra Tykarska

Data emisji: 8.12.2023

Godzina emisji: 23.05 


Tak to bywało
Tak to bywało
cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.